Szukaj w blogu

Google Website Translator Gadget

20 grudnia 2014

pierogi z suszem (śliwami)

PIEROŻKI Z SUSZEM
(suszoną śliwką)


Dzisiaj kolejny przepis z serii tylko w Wigilię. Pierożki z suszoną śliwką to tradycyjne danie w moim Rodzinnym Domu. Takie pierożki podawała moja Babcia Irusia, potem moja Mama, a teraz i ja tą tradycję przeniosłam na Rodzinę Męża. Małe pierożki na słodko z suszonymi śliweczkami. Zapiekane w piekarniku. Można zrobić wcześniej, a przed podaniem wstawić do piekarnika. by się tak pięknie zapiekły. Smakują małym i dużym. Serdecznie Wam polecam :) 

18 grudnia 2014

wigilijny barszcz na domowym zakwasie

 WIGILIJNY BARSZCZ CZERWONY

NA DOMOWYM ZAKWASIE


Jest tylko jeden taki barszcz czerwony, którego produkcję rozpoczyna się co najmniej tydzień wcześniej. To nie jest barszcz dla leniwych. To barszcz dla pokornych. Dla kochających tradycję. Taki barszcz jada się tylko raz w roku. I jeśli się zdarzy, że w zwykłym poczuję nutę tego smaku, to go psuję..Bo taki barszcz, jak ten, można jeść tylko w te Święta. W Wigilię, a potem tradycyjnie w Boże Narodzenie. W Wigilię z masą pysznych grzybowych uszek. W Boże Narodzenie z fasolą jaś z zeszłego dnia, której mało kto miał  już siłę spróbować i z pozostałymi uszkami. Wigilijny Barszcz Czerwony. Na domowym zakwasie. W przepięknym intensywnym kolorze, przecudnym aromacie i aksamitnym smaku. Aby wyszedł właśnie taki, najpóźniej dzisiaj musicie nastawić zakwas. Ale naprawdę warto. Mój sekretny, a właściwie mojej Mamusi, przepis zapisuję ku potomnych. Zapraszam.

17 grudnia 2014

smażony karp wigilijny-sekrety smaku

WIGILIJNY SMAŻONY KARP



Kolejny "must be" na moim stole wigilijnym. Jako wychowanka Galicji, kultywuję tradycję, iż ta ryba na stole wigilijnym królować musi. U mnie jada się go z ziemniaczkami, u mojej szwagierki z chałką. W moim domu sztukę przygotowywania karpia w wieku 16 lat przejęłam ja i tak zostało. Dzisiaj na zdjęciach pokazuję Wam wersję karpia w dzwonkach (tak jada się np u mojego męża) choć ja od zawsze filetuję rybę. Poświęcam na to zapewne znacznie więcej czasu, jednak potem w pełni wszyscy mogą rozkoszować się smakiem. Bez strachu i plucia, jak mawia Mój Tatuś. W tej chwili już są do dostania pięknie filetowane karpie. Technika przygotowywania pozostaje jednak ta sama. Całym sekretem braku posmaku mułu w tej rybie jest

13 grudnia 2014

pierogi z kapustą i grzybami

PIEROGI Z KAPUSTĄ I GRZYBAMI


W moim rodzinnym domu nie jada się takich pierogów. Jak pisałam Wam kilka lat temu, tradycyjnie robi się pierogi ze słodką kapustą, jednak wychodząc za mąż, poznałam wiele innych tradycyjnych dań wigilijnych. A ponieważ jestem już zdecydowanie starsza ;) to zaczynam doceniać ich smak. Dzisiaj mam dla Was pierogi z kiszona kapustą i grzybami. W mojej wersji - takiej dostosowanej do mego podniebienia, pomieszane z różnych inspiracji. Robi się je szybko i prosto. Polecam gorąco. To kolejna propozycja do mojego wigilijnego blogowego menu. Zapraszam. 


12 grudnia 2014

Wigilijny groch z kapustą w wersji szybszej

WIGILIJNA KAPUSTA Z GROCHEM


Odliczanie do Świąt czas zacząć. W tym roku rozpoczynamy wcześniej. Chcę, aby na moim blogowym stole zagościły same pyszności. Na pierwszy ogień rusza - w tym roku przeze mnie pewnie nie zjedzona - wigilijna kapusta z grochem. Uwielbiam ten smak. Jadamy ją tylko w Wigilię i Święta. Przepis, choć w zasadzie to jego pierwotna wersja, pochodzi z książki Hanny Szymanderskiej "Polska Wigilia". Po latach przepis został przeze mnie i Moją Mamusię zmodyfikowany i tak naprawdę dostosowany do naszych potrzeb czasowych i smakowych. Dlatego dzisiaj podaję przepis rodzinny, inspirowany oryginalnym przepisem pani Hani :)

1 grudnia 2014

ciasto bananowe z migdałami

CIASTO BANANOWE
Z MIGDAŁAMI


Robiłam ostatnio porządki w moim papierowym zeszycie z przepisami. I znalazłam bananowe ciasto Arabeski z orzechami, od którego zaczął sie pomysł na moje to całe blogowanie...Arabeska przeprowadziła się na inną domene, ale to ona mnie motywowała do wpisów swego czasu. Zapukałam znów do jej drzwi...odkryłam nowe cudownie pachnące przepisy :) Ale to ciasto,które Wam prezentuje to taka zmodyfikowana wersja ciacha bananowego pod moje możliwości jedzeniowe. Pyszne, wilgotne i długo pozostające świeże. Polecam gorąco :) 

28 listopada 2014

Brokułowa lasagne na lekko

BROKUŁOWA LASAGNE
NA LEKKO




Zachciało mi się po włosku. Dzień wcześniej zrobiłam przepyszną minestrone ale zdjęć brak, bo nie zdążyłam. Lasagne zrobiłam wcześniej, wiec na szybko, pomiędzy jednym kwileniem a drugim Mojej Uroczej Bąbeliny, cyknęłam fotki, wiec jest i przepis. Miało być lekko. I wyszło, jak dla mnie zaskakująco dobrze. Pseudo-beszamel lekko przeze mnie zmodyfikowany, brokuły, kurczak i włoski smak zagościł na mym stole. Smakował każdemu. Polecam. 

26 listopada 2014

śniadaniowa pasta jajeczna

PASTA JAJECZNA
 MOJEJ MAMY




Odkąd mam dzieci coraz częściej sięgam do smaków mojego dzieciństwa. Przeglądam rodzinne zapiski, przypominam sobie swoje poranki w domu. Ostatnio raczyłam Was duszoną cebulką mojego Taty - dziś pasta jajeczna mojej Mamusi. To piątkowe poranki, kiedy Mama była z nami w domu. Smak kawy zbożowej i tej prostej, przepysznej pasty na śniadanie. Najbardziej kojarzy mi się ona z wiosną, ale wędrowała na nasz stół o każdej porze roku :) Jest też idealnym farszem do jaj wielkanocnych :)  Mój Mały Smyk ma teraz etap na jaja. Zjada ciągle w każdej prawie postaci - oprócz jajecznicy. Wiec zaryzykowałam i dostał kanapeczki z pastą Babci. Zjadł ze smakiem. Polecam zatem gorąco. 

24 listopada 2014

słonecznikowiec - ciasto marzeń

SŁONECZNIKOWIEC



Jadłam to ciasto raz. I się w nim zakochałam. Ale nigdzie nie mogłam dostać przepisu. Kiedy więc zobaczyłam przepis u Kingi na Latosiowym-domie, zrobiłam go jeszcze zanim przepis ostygł;) No karmiąca  matka też ma własne zachcianki po północy ;) Wprawdzie na małej prostokątnej blaszce, zamiast razowej dałam pszenną mąkę i jedynie jogurt grecki znalazłam w lodówce,  ale wyszedł BOMBOWY!! :) UWIELBIAM GO! Na pewno zagości na mym stole w czasie Świąt, nie wiem tylko z jakiej okazji, bo u mnie Święta będą trwać z kilkudniowymi przerwami na przygotowanie, aż do 6 grudnia :) Roboty z nim tyle co nic, więc i Wam szczerze polecam. Zapraszam. 
Przepis cytuję za autorką. 

17 listopada 2014

Tort naleśnikowy ze szpinakiem i łososiem

TORT NALESNIKOWY 
ZE SZPINAKIEM I ŁOSOSIEM



Zachciało mi się naleśników. Ale inaczej ;) No to uczyniłam takie o to cudo :) Tzn to cudo było akurat wypadkowe podczas tworzenia tortu naleśnikowego na ciepło...Bo ten zdecydowanie najlepiej smakuje na zimno. Lekki, apetyczny. Wymaga zachodu, ale można zrobić go niższego używając dużej patelni...ja użyłam małej i wyszedł taki na 20 warstw mniej więcej - naleśnikowych warstw :) Pięknie się prezentuje - myślę, że jakąś jego wariację podam podczas zbliżających się u mnie wielkimi krokami rodzinnych imprez...Zwłaszcza, że Mój Przedszkolak zażyczył sobie, by częściej tort był taki na stole. Zapraszam :) 

14 listopada 2014

duszona cebulka - śniadanie na ciepło

DUSZONA CEBULKA
 MOJEGO TATY



Smak najszczęśliwszego okresu mojego dzieciństwa. Wszędzie , gdzie w pele-mele (pamięta ktoś jeszcze tą zabawę ? :) ) było pytanie o ulubioną potrawę, wpisywałam cebulka mojego taty. Kiedy w niedzielę lub święta budził mnie jej zapach, wiedziałam, że to będzie cudowny dzień. Danie , którym mój Tatuś okazywał mi swoja miłość. Uwielbia spać, a jednak wstawał wcześniej od nas i przygotowywał w wolny dzień dla swoich dziewczyn śniadanie. Kilka dni temu podsmażając wędlinę poczułam zapach...i wiedziałam, że nie będzie jajecznicy. Tak to jest, że czasem wystarczy sekunda, by za sprawą zmysłów znów stać się dzieckiem. Taką samą robią również Bracia mojego Taty, więc podejrzewam, iż jest to stary rodzinny przepis. No cóż, smak poznało kolejne pokolenie. Dzielę się również nim z Wami. Zapraszam.


10 listopada 2014

zupa brokułowa z kozim serkiem brie

ZUPA BROKUŁOWA
Z KOZIM BRIE



Zupełnie prosta zupka. Smak zawdzięcza głównie serkowi. który podkreśla aromat, kolor i intensywność brokułów. Idealna dla wszystkich roślinożerców. Wiem, że w chwili obecnej wszyscy myślą o gęsinie, ale ta zupka będzie dobrym, zaostrzającym smak przed daniem ;) Polecam gorąco:)

4 listopada 2014

lekka mięsna zapiekanka brokułowa

MIĘSNA 

ZAPIEKANKA BROKUŁOWA




Zakupiłam ostatnio nową kuchenkę. Mam piekarnik z bajerami. I nie waham się ich używać ;) Dlatego pewnie w najbliższym czasie będzie sporo zapiekanek na blogu. Ale coraz chłodniej się robi, zima idzie (hurra!! ) wiec i zapiekanki powrócą do łask. Ta zainspirowana dukanowską zapiekanką kalafiorową wyszła zadziwiająco obłędnie dobra. Soczysta, w kolorach jesieni, sycąca. Je się oczami. Polecam tez mamom niejadków - mój Synuś wciął z radością swój kawałek. Zapraszam. 

3 listopada 2014

vege krem pietruszkowy

VEGE KREM PIETRUSZKOWY



Bardziej wegetariańskiej zupy na moim blogu nie znajdziecie. A wszystko za sprawą tygodnia bez nabiału. Pewnie ucieszą szczególnie moje Kochane Cimerki. Ale zupę polecam naprawdę każdemu, bo jest z prostego, zapomnianego przez wszystkich korzenia. Bardzo niedocenianego. Ja sama nie bardzo lubiłam pietruszkę w korzeniu, gdy byłam mała. Ale teraz po zrobieniu tego kremu, doceniam ją dużo bardziej. Jest aromatyczna i przepyszna - nie potrzebnie przyćmiona przez marchewkę. Pokochał ją i mój Syn i Mąż. Zapraszam na pyszny wegetariański obiad na dziś. A u mnie na pewno i od święta.

31 października 2014

toskańskie ciasto winogronowe - pyszności bez jaj, tłuszczu i nabiału.

TOSKAŃSKIE CIASTO WINOGRONOWE




Synuś nie miał problemów z brzuszkiem. Niestety nasza Nusia ma. Próbując wyeliminować przyczynę, zaczęłam od diety. Po kolei różne produkty. Miedzy innymi był również tydzień bez nabiału. Ale zapotrzebowanie na węglowodany i cukry mam. Teraz większe nawet. Ponieważ ja wyznaję zasadę racjonalnego żywienia się podczas karmienia piersią - nie jedzenia jedynie kurczaka i wody, zaczęłam szperać. Wtedy przypomniałam sobie o tym cieście. I okazało się strzałem w dziesiątkę pod względem smaku. Nusia na szczęście na nabiał nie jest uczulona, ale to włoskie ciasto w okresie winobrania będzie również gościć na moim stole. A może i w czasie Beaujolais - ostatecznie do winogron mamy teraz dostęp cały rok.
Rodem pochodzi z Toskanii. Wywodzi się z tzw biednej kuchni - nie ma w nim ani krzty jaja, ani krzty tłuszczu. Tylko woda, drożdże i mąka. No i winogrona oczywiście. W smaku przypomina drożdżowe plackochleby, ale pozostaje wilgotne dzięki winogronom. Jest przepyszne.  Polecam szczególnie tym, którzy winogron mają w nadmiarze, oraz tym, którzy unikają jaj i nabiału. Przepis znaleziony na Ciasteczkolandii

22 października 2014

Strudel z jabłkami

STRUDEL Z JABŁKAMI


Płaczliwa jesień się zaczęła. A w moim życiu kolejny etap. Nie było mnie na blogu bardzo długo, ale powód miałam Maleńki. Wrześniowy. Moja Córcia przyszła na świat w czasie prawdziwej polskiej jesieni. I nieco zakręciła nasz świat. Ale tata wrócił do pracy, Braciszek do Przedszkola,  a ja do kuchni. I do blogowania, skoro nasz mały świat jest ogarnięty. Dzisiaj prezentuje Wam danie, które króluje w kuchni mojej Mamy jesienią. Uwielbiam strudla. Dawniej robiłam go bardzo często. Obecnie rzadko, ale  raz na jakiś czas gości na mym stole. Pyszna spieczona skórka i delikatne nadzienie jabłeczne. Król wypieków jesiennych. Obok szarlotki. Zapraszam. 

23 września 2014

Knedle ze śliwkami Magdy Gessler

KNEDLE ZE ŚLIWKAMI
Magdy Gessler




Już kiedyś pisałam, że Pani Magdy można nie lubić, jako osoby. Ale wara od jej przepisów. Jakiego nie zrobię, zawsze jest idealny. Robiłam wiele knedelków z różnych przepisów, ale ten oboje z Mężem zaliczyliśmy do najlepszych. Mały Smyk zjadł 6 knedli - co jest mega komplementem. Polecam naprawdę gorąco - mimo, iż na poczatku robienia psioczyłam, na zbyt lepkie ciasto. Knedelki są idealne delikatne ciasto, śliwka i aromatyczna posypka- ja wprawdzie z rozmachu bułkę tartą usmażyłam  z masłem i cynamonem od razu na patelni, ale nie sądzę, by to coś zmieniło. My dodaliśmy na wierzch odrobinę cukru - Smyk jadł bez i zachwalał:) Jak pisze Pani Gessler : Można je przyrządzić o każdej porze roku z mrożonych śliwek, ale najlepsze są jesienią, ze świeżych dojrzałych węgierek. Przepis znaleziony na Smaki ŻyciaZapraszam! 

6 września 2014

Brownie dyniowe

BROWNIE DYNIOWE

Kilka dni temu świętowaliśmy Dzień Czekolady. A ja musiałam zjeść coś mega czekoladowego. W lodówce zaś leżakowała sobie resztka dyni. I tak, po oglądnięciu dużej ilości inspiracji sama stworzyłam ciężkie, mocno czekoladowe i wilgotne brownie dyniowe. W moim domu to jest tak, że ja robię brownie, a mój Mąż pyta czy mi zakalec wyszedł ;) Na szczęście na apetyt i uznanie drugiego Mężczyzny Mojego Życia zawsze mogę liczyć w tych kwestiach - miłość 3,5 latków jest wielka do brownie i do mamy. Pół blachy chyba sam spałaszował ;) A skoro dziecię uznało, że "pycha", to Wam polecam  z czystym sumieniem :) 

5 września 2014

Leczo z parówkami

LECZO Z PARÓWKAMI
CIOCI JASI


Leczo to dla mnie danie letnio jesienne. Kiedyś kojarzyło mi się z późną jesienią i zimą, gdyż moja Mamusia robiła leczo - pewnie bardziej tradycyjnie, ale dla mnie dość ciężko się kojarzące - z warzywami i kawałkami dobrych mięs na imieniny Mojego Taty wczesnym listopadem. Przepisu na to leczo, które dziś Wam prezentuję, nauczyła mnie Siostra Mojej Mamy - Ciocia Jasia, w pewne letnie przedpołudnie wiele, wiele lat temu, kiedy akurat spędzałam wakacje u Mojego Dziadzia. Miałam chyba niewiele ponad 16 lat, a może nawet mniej. Od tego czasu gości na mym stole od zawsze:) To dziwne, że potrafi utkwić w człowieku taka chwila, kiedy uczy się czegoś i potrafi dokładnie opisać pogodę, dzień, zapach i nawet to, kiedy i jak siekał pomidory. Leczo stało się jednym z ulubionych dań mojej Rodzinki. Wiem, że niektórzy mają kiepski stosunek do parówek, ale ja akurat bardzo zwracam uwagę na to, co w sobie mają - zwłaszcza teraz, gdy zajada je mój mały Smyk. I staram się sięgać po te z ciut wyższej półki. Poza tym, jestem dzieckiem lat 80, kiedy parówka była podstawa naszego żywienia, hot dogi były bułą z parówką i musztardą (zresztą do dziś nie uznaje innych), a założenie, że jesteśmy wszystkożernym stworzeniem nie było uznane za dziwaczne. Nie dając się zwariować, robię leczo z parówkami, które dzięki nim jest lekkie i pożywne. I tańsze. A to na pewno miła alternatywa dla osób z mniej zasobnym portfelem, zwłaszcza w sezonie, gdy warzywa są dużo tańsze. Jeśli wiec, nie boicie się parówek - zapraszam na szybki, tani i pyszny sezonowy obiad :) 

4 września 2014

drobiowy szaszłyk ze świeżymi figami i sosem pieprzowo-sliwkowym

DROBIOWY SZASZŁYK Z FIGAMI
I SOSEM ŚLIWKOWO-PIEPRZOWYM
Agaty Witeckiej



Musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby odnaleźć dla Was ten przepis w czeluściach moich internetowych schowków :) Dostałam go od Agatki - za co jej jestem dozgonnie wdzięczna:) Zresztą nie tylko dla Was szukałam, ale i dla siebie - coby mi się już nigdy nie zgubił :) Prosty i przepysznie aromatyczny... . Delikatność mięsa i słodkość fig podkreślona aromatycznym, ostrym (Mój Ukochany stwierdził, że za ostry zrobiłam, ale to już kwestia wyczucia i smaku) sosem na bazie naszych polskich śliw. Przepis typowo jesienny :) Sezon na figi rozpoczęty, śliwki wylewają się ze straganów - więc zapraszam do stołu :) 

12 sierpnia 2014

Naleśniki ze szpinakiem, pomidorami I OSCYPKIEM

NALEŚNIKI
ZE SZPINAKIEM, POMIDORAMI I OSCYPKIEM




Dziecinnie łatwe. I wiem, co mówię, bo robił je ze mną Mój 3,5 letni Smyk. Zarówno farsz, jak i same naleśniki. Po czym pierwszego spałaszował w ciągu 10 minut na kolację, bo naleśniki powstawały, jako danie dla taty na dyżur. Idealne zarówno na ciepło, jak i na zimno. Myślę, że do połączenia szpinaku i pomidorów nikogo namawiać nie muszę zaś oscypek podkreśla smak obu. Polecam gorąco. 

8 sierpnia 2014

Jagodowa Dama - sernik na zimno

JAGODOWA DAMA



Jagodowy sezon jeszcze trwa. Szczególnie ten na borówki amerykańskie :) Wiec ja dzisiaj zapraszam Was na sernik na zimno, zainspirowany fioletem. Cały jest fioletowy. Jak na dział Apetytu w Jednym kolorze przystało :) Przepis jest jak najbardziej mój i tylko mój. Serniczek był przepyszny - jednak ja nie potrafiłam zrobić mu tak pięknych zdjęć, jak Paulinka z bloga Przejaśnienie , dlatego prezentuje go Wam w tak pięknej wersji zdjęciowej, jak w Magazynie, dzięki uprzejmości Pauliny. Płatki piwonii to jej pomysł, ale jakże pięknie się prezentujący. Oczywiście ponieważ już po sezonie, kwiaty w przepisie pomijam :) Zapraszam gorąco. 

7 sierpnia 2014

pomidory w przecierze pomidorowym

POMIDORY W PRZECIERZE POMIDOROWYM


W zeszłym roku zrobiłam zaledwie kilka słoiczków. W tym na pewno zrobię ich więcej. Idealne w zimie zarówno do sosów, jak i do zup. Odkąd odkryłam, jak robić szybko przecier pomidorowy, bez strat, w szybkowarze, zrobienie kilku takich słoiczków przy okazji, jest żadnym problemem.  Polecam serdecznie, bo warto zamknąć ten smak w domowym słoiku, niż kupować w zimie puszki. Poniżej wersja zarówno dla posiadających szybkowar, jak i nie mających tego urządzenia. 
A poniżej przepisu reszta inspiracji pomidorowych do słoiczka. 

6 sierpnia 2014

Klasyczne grzanki do zup i sałatek

KLASYCZNE GRZANKI
DO ZUP I SAŁATEK


Dziś przepis z serii domowo, klasycznie i tanio. Można kupować gotowce do zup kremów, tylko po co. Skoro zrobienie takich grzanek zajmuje dosłownie 10 minut, a więc można je zrobić w czasie, kiedy zupa nam się gotuje. Smakują idealnie również do sałatek. Jest to też doskonały sposób na zutylizowanie czerstwego pieczywa czy bułek. Klasyczne grzanki czyli przepis z serii kulinarne abc. Zapraszam ! 

4 sierpnia 2014

Małdrzyki - smak małopolski

MAŁDRZYKI


Przepis znalazłam tak przypadkiem, że aż dziw. Po prostu przeskoczyła mi zakładka na kolejny blog. I wpadłam na moment do Fantazji Kulinarnych Magdy :) Gdzie nazwa tak mnie zaintrygowała i prostota wykonania, że w piątek zrobiłam je na obiad. Są genialne !! Jakież było moje zdziwienie, gdy odkryłam, że to wcale nie przepis śląski, a rodzinny, mój małopolski.  Do tego okazuje się, że krakowski ;) No cóż, chyba jednak "słoik" ze mnie :) Cudze chwalicie, swojego nie znacie. Ale już znam.  I mam zamiar robić te serowe placuszki często, gdyż zniknęły z talerza błyskawicznie - a moje dwa Rodowite Krakusy Domowe zajadały, aż im się uszy trzęsły. I temu Dużemu i temu Najmłodszemu, który 2 spałaszował w 2 minuty, a trzeci sobie zostawił i bronił, jak ognia, bo ma "pserwe", tatę bijąc po łapkach ;)
Ja zjadałam je z miodem, Chłopaki same. Smakują, jak takie mini serniczki. Polecam naprawdę gorąco, każdej Mamie i nie tylko :) Przepis cytuję za Madzią, z tym, że ja robiłam je od razu z podwójnej porcji :) 

1 sierpnia 2014

Błyskawiczny Sos Pomidorowy Mojego Męża

BŁYSKAWICZNY SOS POMIDOROWY
MOJEGO MĘŻA




Są takie dni, kiedy potrzebujemy sosu pomidorowego, "już zaraz natychmiast", a nie chcemy sięgać po gotowce. Taki to jest sos :) Jest to jeden z pyszniejszych sosów pomidorowych, jakie jadam. Dzięki niemu polubiłam gołąbki oblane tymże sosem. Wcześniej w ogóle nie uznawałam takich połączeń. I zwykle właśnie robi go Mój Mąż, kiedy mamy gołąbki. Sos gotowy jest w 15 minut. I jest przepyszny, mimo, iż technika jego zrobienia daleko odbiega od standardowej. Ostatnio Mężusia zabrakło - zrobiłam sos sama. Wyszedł mi nieco gęstszy niż jemu, ale nadal smakował pysznie, jak Autor przepisu ocenił ;) Oczywiście po Kobiecemu dodałam od siebie magiczny składnik - ale zaznaczę, to na dole ;) Tymczasem naprawdę polecam, bo to sos z serii - zawsze wyjdzie i do podstawowych technik gotowania zaliczany. Pasuje do wspomnianych gołąbków, klusek śląskich, sznycli  czy po prostu makaronu :) 

31 lipca 2014

Ogórki konserwowe na ostro - sekrety Babć cd

OGÓRKI KONSERWOWE
BABCI ZOSI



Dzisiaj ostrzejsza wersja ogórków konserwowych mojej Babci Zosi. Ostre w smaku. Idealne do sałatek i zagryzki ;) Chrupiące, pyszne, ostrzejsze. Polecam gorąco.

30 lipca 2014

Placuszki z cukinii z oregano - smak lata i jesienii

PLACUSZKI Z CUKINII
Z OREGANO I ŁOSOSIEM





Młoda cukinia wydziera z koszów na straganach. Dzisiaj propozycja letnia, która i na jesień, będzie smakować wyśmienicie. Placuszki z cukinii i oregano. Pyszne, chrupiące. Można zjadać same, jak mój Smyk lub z kleksem jogurtu greckiego i plasterkiem łososia. Przepyszna forma letniego obiadu lub kolacji. Polecam gorąco :) To danie z pewnością dla lubiących placki i niejadków :) 

29 lipca 2014

Ogórki konserwowe z marchewką - sekrety Babć

OGÓRKI KONSERWOWE
BABCI IRUSI


Sezon ogórkowy można uznać za rozpoczęty. Powoli pojawiają się małosolne. Za chwilkę sięgniemy po weki. A więc ja nieco z wyprzedzeniem chcę się z Wami podzielić przepisem na dwa rodzaje ogórków konserwowych -  Babci Irusii i Babci Zosi.
Obie moje Babcie robiły pyszne ogórki, ale każda w inny sposób, skutkiem czego, w moim rodzinnym kajecie mam dwa przepisy na ogórki konserwowe, które robię od kilku lat. 

Te z marchewką, są łagodniejsze w smaku. Zdecydowanie bardziej podchodzą mojemu Synkowi. Łagodna, lekko słodkawa wersja. Doskonała do obiadu, jak i do sałatek. Warto zrobić kilka słoiczków. Przepis pozostał w pamięci mojej Mamy, a ja dziś zapisuję go tutaj, by przetrwał na dłużej. 

28 lipca 2014

Pasta z bobu

PASTA Z BOBU



Tydzień bobu zakończy ła pasta z bobem. Lekka, z dużą ilością czosnku, może stać się ciekawą odmianą letniego śniadania. Podawana do grzanek jest pyszna. A robi się ją dosłownie 15 minut. Jeśli zostało Wam nieco bobu - polecam gorąco :)

27 lipca 2014

Fioletowa sałatka z koniczyną i lawendą

FIOLETOWA SAŁATKA
 Z KWIATAMI ŁĄKI



Mało kto zdaje sobie sprawę, że koniczyna jest jadalna.  Zarówno jej młode liście, jak i kwiaty. Można przyrządzić z niej pyszny napar, ale i z powodzeniem dodać ja do sałatki. Dzisiaj troszeczkę inna, ale pyszna propozycja. Polecam spróbować, szczególnie tym, którzy polnych kwiatów nigdy jeszcze nie próbowali:) Zwłaszcza, że jeszcze są miejsca, gdzie koniczyna kwitnie. Podkreślona smakiem winogron, lawendy i granatu naprawdę smakuje super. Zapraszam ! 

26 lipca 2014

Muffinki z papierówkami

MUFFINKI Z PAPIERÓWKAMI




Obiecałam. Słowa dotrzymuję. Kolejne maleństwa. Tym razem z sezonowymi papierówkami. Nawet nie sądziłam, że wyjdą takie pyszne. Zainspirowane poprzednimi - urozmaicane po mojemu. Jabłka nadały im takiej winności, że są wilgotne nawet do teraz, choć już 3 dni minęło, od ich upieczenia. Polecam gorąco - taka letnio jesienna propozycja:) Oczywiście lądują w Akcji Domi - Muffinkowo IV. 

25 lipca 2014

Muffinki serowe z jogurtem - Akcja Muffinkowo IV :)

MUFFINKI SEROWE
Z JOGURTEM


W zimie nie udało mi się wziąć udziału w mojej ukochanej akcji. W tym roku, w letniej edycji, moje uczestnictwo wprawdzie będzie mniej owocnie, ale nie potrafię sobie odmówić pieczenia koljnych pyszności. Akcja Muffinkowo IV, prowadzona przez Domi, trwa tylko do 30 lipca, wiec jeszcze kilka muffinek w tym tygodniu zagości na blogu :) Mam nadzieję, że w dobie pikników ucieszą Was ich nowe odsłony. Tym razem sięgnęłam do kurzącej się na półce książeczki Babeczki słodkie i pikantne. Jedyna zmiana to to, że darowałam sobie ich lukrowanie. Są pyszne, mocno kakaowe, wręcz czekoladowe,  z delikatnym serkiem w środku. Naprawdę polecam. 

24 lipca 2014

Jajecznica z krewetkami - letnie śniadanie przy dobrej lekturze

JAJECZNICA Z KREWETKAMI



Dziś w Krakowie pada. Deszczowy poranek, wakacje.. . Z racji trzeciego trymestru cieszę się z tej odrobiny chłodu wśród upałów. Nie ma to, jak zasiąść w fotelu z dobrą książką. A jeszcze dobra książka, która jest opatrzona w cudowne opisy kulinarnych potraw, jest miodem na me serce. Do takich należy „Dom z moich marzeń” Laury Dave. To fragmentem tej książki podzieliłam się z Wami w ostatnim wydaniu Apetytu. Jest tam cudowny opis jajecznicy z homarem - cudowny, bo dzięki opisowi dania, autorka oddała całą zmysłowość budzącego się własnie uczucia głównych bohaterów. Zadziałał też na moje kubki smakowe okropnie. Chciałam zrobić taką jajecznicę, jednak nigdzie nie mogłam na czas dostać produktów. Zainspirowana jednak, stworzyłam jajecznicę z krewetkami. I w mojej kuchni zapachniało wakacjami. Przypomniał mi się nasz wyjazd do Grecji czy Hiszpanii. Jeśli i Wy macie ochotę na odrobinę śródziemnomorskiej kuchni w swoim polskim domu, to zapraszam. Może i ja Was zainspiruję. A książkę  szczerze polecam. 

23 lipca 2014

kotleciki z bobu z rozmarynem - odkrycie tego lata

KOTLECIKI Z BOBU
Z ROZMARYNEM



Sezon na bób już się ma w zasadzie ku końcowi. U mnie jednak przepis z serii odkryć sezonu. Cały zeszły tydzień byłam u Moich Rodziców, którzy, wraz z Siostrą i Szwagrem, bób uwielbiają. Zostało go trochę, a żal było by się zmarnował. Zaczęłam szperać w poszukiwaniu inspiracji i jak zwykle się nie zawiodłam.Odkrywając przy okazji świetny wegeblog.pl - do którego na pewno będę zaglądać. Ostatecznie stworzyłam własną wersję kotlecików z braku pojedynczych produktów i nadmiaru innych, ale do tych, które mnie zainspirowały też sięgnę, już w domu z ochotą. Może nawet tego lata jeszcze ? Szczególnie do kotletów Olgi z fetą.
Moje kotleciki okazały się strzałem w dziesiątkę. Smakowały wszystkim. Podawane z dużą ilością zielonej sałaty, 4 sosami: czosnkowym, miętowym, słodko-ostrym, śmietanowym i kawałkiem chlebka, stały się hitem obiadu. Zapraszam serdecznie, bo warto czasem odejść od klasycznej wersji znanego przysmaku. 

22 lipca 2014

Trzecie urodziny bloga...i Apetyt ...na więcej ?

Dzisiaj wpis podsumowująco-promocyjno-informujący. Nie sponsorowany ;)

20 czerwca, bez echa w zasadzie, minęło 3 lata odkąd bloguję. Od zeszłego roku nie przybyło może zbyt wiele postów. Brakowało czasu, czasami siły. Intensywność pracy zawodowej oraz różnych projektów, w które się zaangażowałam, sprawiły, że blog troszeczkę zszedł na dalszy plan. Co nie oznacza wcale, że się nie doskonaliłam w sztuce kulinarnej lub w sztuce fotografowania :) 


Urodziny bloga Z zapachem wanilii we włosach zbiegły się z kolejną odsłoną Magazynu Małopolskich Blogerów Kulinarnych Apetyt.

9 czerwca 2014

deser truskawkowy z mascarpone - smaki lata

TRUSKAWKOWY DESER Z MASCARPONE



Mój Trzylatek oświadczył ostatnio, że bita śmietana jest pyszna. Wiem, że to standardowe oświadczenie młodych ludzi w tym wieku, jednak Mój Szkrab do tej pory bitej śmietany nie lubił. Przekonało go żłobkowe imprezowanie i sałatka z bitą śmietaną, jako hit przyjęcia. Ponieważ sezon truskawkowy w pełni, moi Kochani Rodzice obdarowali mnie truskawkami z własnej działki, co by Wnuczek pyszności pojadł. Kolacja królowała pod znakiem kanapek z truskawkami, zaś na następny dzień powstał ten o to szybki, prosty i pyszny deser. Polecam szczególnie teraz w te gorące dni, gdyż truskawki będą słodkie, jak mało kiedy. Zapraszam ! 

6 czerwca 2014

zupa ze świeżych ogórków - smak lata

ZUPA ZE ŚWIEŻYCH OGÓRKÓW




Zapachniało mi latem. A kiedy u mnie pachnie latem, to pachnie też tą zupą. Zupa ogórkowa wcale nie musi być zimowa. Letnia, lekka lub wczesnojesienna, kiedy gruntowe ogórki są duże, piękne, pachnące. Pyszna. Idealna, dla tych, którzy nie lubią kwaśnych zup. Najcudowniejsze w niej jest to, że gotowa jest w zasadzie w 15- 20 minut. Zależnie od tego, z czym chcecie ją podać. A kolor i zapach sprawia, że nawet Małe Niejadki zjadają po dwa talerze. Zapraszam. 

9 maja 2014

placuszki z młodych ziemniaków, marchewki i kukurydzy

WARZYWNE
PLACUSZKI Z MŁODYCH ZIEMNIAKÓW I MARCHEWKI



Moja kolejna zachcianka. Placki ziemniaczane. Zachcianka, która chyba jest stała w moim obecnym stanie. Tym razem placuszki z serii urozmaicone. Nieprawda, że z młodych ziemniaków nie da się zrobić placków - da się i to jakie. Chrupiące dzięki marchewce, lekko słodkawe, dzięki kukurydzy, co nie oznacza, że nie na ostro. Zajadała się nimi cała moja Rodzinka. A wszystko w 20 minut. Zapraszam. 

6 maja 2014

niskotłuszczowa lasagne - kurczak,szpinak, pseudobeszamel

NISKOTŁUSZCZOWA
LASAGNE
Z KURCZAKIEM, SZPINAKIEM I PSEUDOBESZAMELEM




Stworzona wczoraj, a już dziś na blogu. Lasagne dla tych, którzy a) maja mało czasu, b) dbają o to co wkładają w swój żołądek :)
Dokładnie tak wyglądało tworzenie mojego wczorajszego obiadu. Mało czasu, ale i oczekiwania spore. Bo niełatwo pogodzić gusty Trzylatka, który jednego dnia na przykład kocha szpinak, innego uważa , że go nie lubi; Męża, który kontroluje swoją wagę i mnie - czyli Kobiety Dwupaka, która zwraca uwagę na to co je i wbrew pozorom nie je wszystkiego za dwoje, tylko jada dla Dwojga. Wszak Kobieta Ciężarna po 30stce ma już pewną świadomość, co służy, a co nie. Ale i taka Kobieta ma zachcianki ;) Więc jak widzicie nie łatwo pogodzić wszystkie smaki domowników mego Domu i muszę się dobrze czasem nakombinować. A jak do tego przychodzi presja czasu i ograniczona ilość produktów w lodówce... To zaczyna się to, co lubię najbardziej w kuchni... MAGIA ;)
Wyszła mi z tego czarowania pyszna, lekka i niskotłuszczowa, aczkolwiek nie pozbawiona odrobiny tłuszczy, lasagne. Kurczak, pomidory, wino, szpinak, kilka płatów makaronu i sprawdzony niskotłuszczowy beszamel. Poezja. Czegoś chcieć więcej ? Zapraszam. 

30 kwietnia 2014

aksamitny krem z zielonych szparagów - witaj maj

AKSAMITNY
 
KREM Z ZIELONYCH SZPARAGÓW



Zainspirowana, w zeszłym roku, mnóstwem przepisów na krem z zielonych szparagów, raz co raz ukazujących się na rożnych blogach kulinarnych, postanowiłam spróbować i ja. Stworzyłam własną wersje tej cudownej dziś rzeknę zupy. Zamiast mascarpone, którego nie miałam akurat, dodałam serek bieluch 0% zmiksowany z "resztkami" szparagów na sicie (jakoś mi ich szkoda było) i wyszedł mi pyszny, lekki i aksamitny krem, którym zajadała się cała moja rodzinka.  A to wszystko w niecałe 25 minut. Zapraszam. 

26 kwietnia 2014

kluski śląskie krok po kroku

KLUSKI ŚLĄSKIE




UWIELBIAM. Od dziecka. Po prostu kocham kluski śląskie. Musiały być na moim weselu, bo sobie wesela bez nich nie wyobrażam. Mam też rodzinny przepis na piękne, pyszne małe kluseczki. Prosty, jak budowa cepa, jak to mówią. Wystarczy troszeczkę pracy i można zajadać się pyszna wersją domowych kluseczek. Można w ten sposób także zutylizować pozostałe ziemniaki z dnia poprzedniego. Dzisiaj krok po kroku przepis na klasykę kuchni polskiej, ponieważ wiem, że niektórzy szukają i takich postów. Zapraszam. 

25 kwietnia 2014

postny barszcz biały

POSTNY
BARSZCZ BIAŁY



W moim Rodzinnym Domu nie jadało się dawniej jako takiego żurku. Spór, o którym nie raz pisałam, pomiędzy nazewnictwem co jest żurkiem, barszczem, zalewajką czy kapuśniakiem, który wciąż trwa, definitywnie dla mnie kończy się na definicji, co to jest barszcz biały. Bo barszcz biały jest jeden. Gęsty, sycący, koniecznie postny. Podawany z całymi ziemniakami gotowanymi osobno. Gotowany z suszonymi grzybami.

14 kwietnia 2014

sos tatarski według Babci Zosi i inspiracje wielkanocne

SOS TATARSKI
BABCI ZOSI




Wielki Poniedziałek. Czas pomyśleć o menu na Święta Wielkanocne. Dzisiaj zapraszam Was na sos tatarski mojej Babci Zosi, bez którego nie mogły się obejść żadne Jej imieniny, jak i Świąteczny Poczęstunek w Śmigus Dyngus. Sos jest napakowany grzybami i lekko lejący. Jak na sos przystało. A cała magia tkwi w kilku dobrze połączonych składnikach. Ja uwielbiam ten smak, i choć nie należny do dań niskokalorycznych i w tym roku zagości na moim stole. Polecam gorąco. Bo nie ma to, jak smaki dzieciństwa przekazywane kolejnym pokoleniom. 

11 kwietnia 2014

Babeczki piaskowe do koszyczka

BABECZKI PIASKOWE



Wiosna już w pełni. Drzewa buchnęły zielenią, magnolie powoli przekwitają, trawa ciągnie ku słońcu. Blog  Z zapachem wanilii we włosach też budzi się z tym nowym czasem do życia. Szczerze mówiąc nawet nie sądziłam, że tak się za nim stęsknię. Wszystkich zaniepokojonych mym zdrowiem uspokajam, że i ja i Moja Rodzinka, jak i Maluszek pod mym sercem czujemy się dobrze. Wróciłam do kuchni. Zaczynam tworzyć nowe pyszności, teraz dodatkowo uzbrojona w myśl, że jem dla dwojga. Zatem w kuchni Młodej Mamy,a  jednak po osiągnięciu Trzydziestki, w poczuciu, ze już nieco dojrzałej, królują nowalijki i masa witamin. 
W tym gorącym czasie wracam do Was jednak uzbrojona w nowe przepisy na zbliżające się Święta Wielkanocne. Wszak za tydzień o tej porze będę pewnie w wirze prac nad ciastami, jak na Wielki Piątek przystało w mojej Rodzinie. Już dzisiaj zapraszam Was na pyszne, proste babeczki pisakowe do koszyczka.

24 marca 2014

MAGAZYN APETYT :)

Serdecznie zapraszam Was do przeczytania, inspirowania się i próbowania przepisów z nowego Magazynu Krakowskich Blogerów Kulinarnych :) Magazyn Apetyt od dziś dostępny na poniższej platformie :)



http://issuu.com/apetyt/docs/magazyn_apetyt_wiosna_2014



21 marca 2014

Magazyn Małopolskich Blogerów Kulinarnych i zmiany w mym życiu...

Kochani, 

Wiosna zapasem. Wiosna w sercu. A w zasadzie pod sercem. Bardzo wiele osób pyta co ze mna, czemu cisza na blogu. No cóż...los czasami nas mile zaskakuje, ale i zmusza do odpuszczenia sobie. Mnie zmusił do odpuszczenia tzn odłożenia fartuszka na cygielek na całe 3 miesiace...W tym czasie gotował mąż. Ja próbowałam przyswajać. Ale od ostatniego tygodnia mi się poprawiło...Nawet zupka wiosenna i sos pieczarkowy postał - w prawdzie bez cebuli, bo jej odór nadal mi przeszkadza..ale, że już blisko do ideału, wiec piszę. Już niebawem wracam w pełni. I na blog i do kuchni. Na razie zapraszam Was do polubienia i śledzenia nowego Magazynu....uwaga Małopolskich Blogerów Kulinarnych...

W tym numerze wprawdzie mojej skromnej osoby, z racji Mojego Błogosławionego Stanu nieco malutko, ale obiecuje, że w lecie zobaczycie wiecej mnie. Za to ten numer wiosenny, inspirujący...pełen pysznych i ciekawych przepisów. Włożyliśmy w niego mnóstwo serca i zapału, wiec licze, że miło Wam będzie przeglądać te kolorowe strony w poszukiwaniu kulinarnych inspiracji... Premiera już w poniedziałek 24 marca 2014 roku , a tym czasem szczegóły odnajdziecie na funpage :) 

https://www.facebook.com/magazyn.apetyt






A ja obiecuje, że niebawem pojawi się dział w Strefie Malucha i Mamy - Kobieta z Maluchem pod sercem..Bo zdrowa dieta przyszłej Mamy to zdrowe radosne Maleństwo ... :) I łatwiejsze karmienie potem :) pozdrawiam Was radośnie i cieplutku... 


Obecana i przyszła znów Mama :) 






30 stycznia 2014

Ogłoszenie wyników Akcji Tęcza Smaków 3 czyli Gala Kulinarnych Mistrzów



Przygaszone światła...w tle słychać muzykę oraz teledysk...Przystojny Prowadzący pojawia się w tęczowych światłach przy oszałamiających brawach publiczności !! 

25 stycznia 2014

WAŻNA INFORMACJA dla Uczestników Tęczy Smaków 3

Kochani, 


Mam bardzo ważną informacje dla wszystkich uczestników Tęczy Smaków 3. Już dzisiaj wiem, że z powodu nieoczekiwanie późniejszego zamknięcia lutowego wydania Magazynu Lookoofka, nie uda nam się do jutra podjąć decyzji, kto wygrał w poszczególnych kategoriach kolorystycznych. Bardzo Was przepraszam za obsuwę czasową - wyniki zostaną opublikowane we wtorek wieczorem czyli 28 stycznia 2014 roku. Jeszcze raz bardzo przepraszam Was za opóźnienie, jednak chcąc by i w tym roku wyniki i decyzje były podjęte sprawiedliwie, a więc z wszystkimi członkami jury oraz przekazane Wam na najwyższym poziomie, zmuszona jestem do przesunięcia daty wyników. 

pozdrawiam ciepło 
panti i reszta zespołu Jury



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...