Szukaj w blogu

Google Website Translator Gadget

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 15 minut. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 15 minut. Pokaż wszystkie posty

31 marca 2015

Sałatka z pora i kukurydzy nie tylko na świąteczny stół

SAŁATKA
Z PORA I KUKURYDZY


Dzisiaj pierwsza propozycja na lekkie śniadanie nie tylko Wielkanocne:) Pyszna, szybka i nieskomplikowana sałatka z pora. Lekko ostra, ponieważ pora nie przelewamy wrzątkiem. Pyszna propozycja na co dzień i od święta. Zapraszam. 

11 lutego 2015

zmysłowy deser bananowo cytrynowy na Walentynki

DESER BANANOWO-CYTRYNOWY
 Z NUTĄ WANILII


Czy Ktoś z Was pamięta, jak ponad trzy lata temu brałam udział w Zimowym Smakowisku i tworzyłam menu afrodyzjakowe? :) A no stworzyłam idealne menu. Skomponowane dokładnie i podkreślało swoje smaki. I ten deser miał być jego zwieńczeniem. I dokonało się. W końcu odkryłam karty i dziś dopełniam przepisów na blogu. Delikatny, zmysłowy, pięknie podany. Idealny, bo tworzy się go niecałe 15 minut. Dziś prezentuję go w całej okazałości jednocześnie poniżej podając Wam linki do dwóch pozostałych części menu. W nowej odsłonie zdjęciowej :) Zapraszam.

26 listopada 2014

śniadaniowa pasta jajeczna

PASTA JAJECZNA
 MOJEJ MAMY




Odkąd mam dzieci coraz częściej sięgam do smaków mojego dzieciństwa. Przeglądam rodzinne zapiski, przypominam sobie swoje poranki w domu. Ostatnio raczyłam Was duszoną cebulką mojego Taty - dziś pasta jajeczna mojej Mamusi. To piątkowe poranki, kiedy Mama była z nami w domu. Smak kawy zbożowej i tej prostej, przepysznej pasty na śniadanie. Najbardziej kojarzy mi się ona z wiosną, ale wędrowała na nasz stół o każdej porze roku :) Jest też idealnym farszem do jaj wielkanocnych :)  Mój Mały Smyk ma teraz etap na jaja. Zjada ciągle w każdej prawie postaci - oprócz jajecznicy. Wiec zaryzykowałam i dostał kanapeczki z pastą Babci. Zjadł ze smakiem. Polecam zatem gorąco. 

10 listopada 2014

zupa brokułowa z kozim serkiem brie

ZUPA BROKUŁOWA
Z KOZIM BRIE



Zupełnie prosta zupka. Smak zawdzięcza głównie serkowi. który podkreśla aromat, kolor i intensywność brokułów. Idealna dla wszystkich roślinożerców. Wiem, że w chwili obecnej wszyscy myślą o gęsinie, ale ta zupka będzie dobrym, zaostrzającym smak przed daniem ;) Polecam gorąco:)

6 sierpnia 2014

Klasyczne grzanki do zup i sałatek

KLASYCZNE GRZANKI
DO ZUP I SAŁATEK


Dziś przepis z serii domowo, klasycznie i tanio. Można kupować gotowce do zup kremów, tylko po co. Skoro zrobienie takich grzanek zajmuje dosłownie 10 minut, a więc można je zrobić w czasie, kiedy zupa nam się gotuje. Smakują idealnie również do sałatek. Jest to też doskonały sposób na zutylizowanie czerstwego pieczywa czy bułek. Klasyczne grzanki czyli przepis z serii kulinarne abc. Zapraszam ! 

4 sierpnia 2014

Małdrzyki - smak małopolski

MAŁDRZYKI


Przepis znalazłam tak przypadkiem, że aż dziw. Po prostu przeskoczyła mi zakładka na kolejny blog. I wpadłam na moment do Fantazji Kulinarnych Magdy :) Gdzie nazwa tak mnie zaintrygowała i prostota wykonania, że w piątek zrobiłam je na obiad. Są genialne !! Jakież było moje zdziwienie, gdy odkryłam, że to wcale nie przepis śląski, a rodzinny, mój małopolski.  Do tego okazuje się, że krakowski ;) No cóż, chyba jednak "słoik" ze mnie :) Cudze chwalicie, swojego nie znacie. Ale już znam.  I mam zamiar robić te serowe placuszki często, gdyż zniknęły z talerza błyskawicznie - a moje dwa Rodowite Krakusy Domowe zajadały, aż im się uszy trzęsły. I temu Dużemu i temu Najmłodszemu, który 2 spałaszował w 2 minuty, a trzeci sobie zostawił i bronił, jak ognia, bo ma "pserwe", tatę bijąc po łapkach ;)
Ja zjadałam je z miodem, Chłopaki same. Smakują, jak takie mini serniczki. Polecam naprawdę gorąco, każdej Mamie i nie tylko :) Przepis cytuję za Madzią, z tym, że ja robiłam je od razu z podwójnej porcji :) 

1 sierpnia 2014

Błyskawiczny Sos Pomidorowy Mojego Męża

BŁYSKAWICZNY SOS POMIDOROWY
MOJEGO MĘŻA




Są takie dni, kiedy potrzebujemy sosu pomidorowego, "już zaraz natychmiast", a nie chcemy sięgać po gotowce. Taki to jest sos :) Jest to jeden z pyszniejszych sosów pomidorowych, jakie jadam. Dzięki niemu polubiłam gołąbki oblane tymże sosem. Wcześniej w ogóle nie uznawałam takich połączeń. I zwykle właśnie robi go Mój Mąż, kiedy mamy gołąbki. Sos gotowy jest w 15 minut. I jest przepyszny, mimo, iż technika jego zrobienia daleko odbiega od standardowej. Ostatnio Mężusia zabrakło - zrobiłam sos sama. Wyszedł mi nieco gęstszy niż jemu, ale nadal smakował pysznie, jak Autor przepisu ocenił ;) Oczywiście po Kobiecemu dodałam od siebie magiczny składnik - ale zaznaczę, to na dole ;) Tymczasem naprawdę polecam, bo to sos z serii - zawsze wyjdzie i do podstawowych technik gotowania zaliczany. Pasuje do wspomnianych gołąbków, klusek śląskich, sznycli  czy po prostu makaronu :) 

28 lipca 2014

Pasta z bobu

PASTA Z BOBU



Tydzień bobu zakończy ła pasta z bobem. Lekka, z dużą ilością czosnku, może stać się ciekawą odmianą letniego śniadania. Podawana do grzanek jest pyszna. A robi się ją dosłownie 15 minut. Jeśli zostało Wam nieco bobu - polecam gorąco :)

24 lipca 2014

Jajecznica z krewetkami - letnie śniadanie przy dobrej lekturze

JAJECZNICA Z KREWETKAMI



Dziś w Krakowie pada. Deszczowy poranek, wakacje.. . Z racji trzeciego trymestru cieszę się z tej odrobiny chłodu wśród upałów. Nie ma to, jak zasiąść w fotelu z dobrą książką. A jeszcze dobra książka, która jest opatrzona w cudowne opisy kulinarnych potraw, jest miodem na me serce. Do takich należy „Dom z moich marzeń” Laury Dave. To fragmentem tej książki podzieliłam się z Wami w ostatnim wydaniu Apetytu. Jest tam cudowny opis jajecznicy z homarem - cudowny, bo dzięki opisowi dania, autorka oddała całą zmysłowość budzącego się własnie uczucia głównych bohaterów. Zadziałał też na moje kubki smakowe okropnie. Chciałam zrobić taką jajecznicę, jednak nigdzie nie mogłam na czas dostać produktów. Zainspirowana jednak, stworzyłam jajecznicę z krewetkami. I w mojej kuchni zapachniało wakacjami. Przypomniał mi się nasz wyjazd do Grecji czy Hiszpanii. Jeśli i Wy macie ochotę na odrobinę śródziemnomorskiej kuchni w swoim polskim domu, to zapraszam. Może i ja Was zainspiruję. A książkę  szczerze polecam. 

6 czerwca 2014

zupa ze świeżych ogórków - smak lata

ZUPA ZE ŚWIEŻYCH OGÓRKÓW




Zapachniało mi latem. A kiedy u mnie pachnie latem, to pachnie też tą zupą. Zupa ogórkowa wcale nie musi być zimowa. Letnia, lekka lub wczesnojesienna, kiedy gruntowe ogórki są duże, piękne, pachnące. Pyszna. Idealna, dla tych, którzy nie lubią kwaśnych zup. Najcudowniejsze w niej jest to, że gotowa jest w zasadzie w 15- 20 minut. Zależnie od tego, z czym chcecie ją podać. A kolor i zapach sprawia, że nawet Małe Niejadki zjadają po dwa talerze. Zapraszam. 

17 stycznia 2014

surówka z marchwki z jabłkiem - pomarańcz !

SURÓWKA Z MARCHEWKI Z JABŁKIEM


Na dowód, że piękny kolor można otrzymać w prosty sposób do Akcji Tęcza Smaków dodaję kulinarną klasykę :) A że jakoś dziwnym trafem brak jej na blogu, to dobra okazja. W moim rodzinnym domu od zawsze własnie tak robi się surówkę z marchewki. Z jabłuszkiem. W domu robię ją tylko wtedy, kiedy tata ma wychodne, bo było by mu żal ;) Za to mój Syn potrafi zjeść całą miseczkę sam. I tylko ta surówka ma aż takie powodzenie;) Uwielbia przyrządzoną ją waśnie w taki sposób. Wilgotna, lekko słodkawa, aromatyczna. Pyszna. Zapraszam. 

16 stycznia 2014

zupa z brokuła i szpinaku - zielony kolor na ostatnią prostą Akcji Konkursu Tęcza Smaków 3

ZIELONA ZUPA
Z BROKUŁA I SZPINAKU


Akcja Tęcza Smaków 3 weszła na ostatnią prostą. Kończymy ją dokładnie 19 stycznia.  Jak na razie informuję, że najmniej zgłoszeń mam na kolor niebieski - jeśli nikt oprócz mnie - u mnie finałowe danie w tym roku będzie niebieskie - nie podejmie wyzwania, ta kategoria zostanie oddana walkowerem ;) Do dzieła Kochani! :) Ale dziś u mnie zielono na talerzu. Moje milczenie na blogu, nie oznacza barku działania w kuchni. Musicie mi wybaczyć, ostatnio nieco bardziej jestem zapracowaną mamą, niż gotującą mamą, a w zasadzie blogująca. Ale o Was nie zapominam. Mam za to dla Was tą pyszną, lekką, aromatyczną zupę, którą możecie przywołać wiosnę w środku zimy...Choć mam wrażenie, że obie drwią sobie z nas od jakiś 2 miesięcy ;) 
Bardzo brokułowa. Dzięki krótkiej obróbce termicznej brokuły, są naprawdę bardzo wyczuwalne. Komuś może to przeszkadzać, bo to nie krem, ale myślę, że osobom lubiącym kuchnię vege lub al'a vege zupka zasmakuje. Polecam. To moja zielona propozycja do Teczy Smaków 3.

2 stycznia 2014

bezkofeinowy deser kawowy dla wszystkich - noworoczne wspomnienie

BEZKOFEINOWY 

NOWOROCZNY DESER KAWOWY



Dzisiaj wraz z Nowym Rokiem zapraszam Was na pyszny, szybki, karnawałowy deser. U mnie królował w Sylwestrową Noc. Bezkofeinowy, bo na bazie kawy Inki, aby Nasz Główny Gość mógł raczyć się nim po północy. Wprawdzie nie dotrwał, ale w Nowy Rok pałaszował go z wielką radością.  Lekki i z delikatnym posmakiem kawy. Robi się do 15 minut i w zasadzie zaraz po przyrządzeniu jest gotowy do jedzenia. Szybko i efektownie. Zapraszam. 

5 lipca 2013

sałatka ze szpinaku, truskawek i bratków - hit dla dwulatka ;)

SAŁATKA

 Z LIŚCI SZPINAKU Z TRUSKAWKAMI I BRATKAMI 




Sałatka na dowód tego, że nie byłam gołosłowna w Telewizji ;) Powstała jako kolacja dla mnie i Smyka. Smakowała mu tak - że dla Taty nic nie zostało ;) Sam osobiście dobierał składniki ! Na pomysł Mamy, że zjemy kwiatki, wpadł w euforię i pałaszował z je potem z dziką radością ;) No i sam zrywał z parapetu !! (Potem chciał do wszystkiego dodawać bratki, nawet do zupy pomidorowej...).
Sałatka ? Połączenie truskawek i szpinaku - klasyczna bomba smakowa, a do tego te delikatne bratki...mmmm. Polecamy gorąco :) 

4 lipca 2013

roladki z kurczaka na parze ze szpinakiem i serem żółtym - lekko, dietetycznie i smacznie

ROLADKI 

Z PIERSI KURCZAKA ZE ŚWIEŻYM SZPINAKIEM I SEREM ŻÓŁTYM 

GOTOWANE NA PARZE  




Kto powiedział, że dietetyczne jedzenie musi być nudne i niesmaczne. Nikt. Zwłaszcza teraz, kiedy świeżych pysznych warzyw i owoców mamy pod dostatkiem. Roladki te są zainspirowane przepisem Ani z bloga Dietetycznie Siostro. Robiłam je już w bardzo wielu wersjach - zasada ta sama - z góry dziękuje bardzo Ani za tą inspirację;) (I ogromną motywację do ćwiczeń i  w ogóle za wszystko;)). Postaram się Wam z biegiem czasu sprzedawać poszczególne moje osobiste patenty na te roladki:) Dzisiejsza wersja jest taka na czasie :) Świeży szpinak i ser żółty - dla liczących kalorie polecam Edam - jedyny ser dopuszczany przez lekarzy i dietetyków w diecie wątrobowej, z racji niskiej zawartości tłuszczu.  Do tego dużo gałki muszkatołowej. No i gotowanie na parze. Wystarczy jeszcze tylko gotowana fasolka szparagowa, młode ziemniaczki i obiad gotowy w 20 minut. Polecam i życzę Smaczności :) 

2 lipca 2013

orzechowa sałatka z kozim serkiem na rukoli

ORZECHOWA 

SAŁATKA  Z KOZIM SERKIEM NA RUKOLI


Obiecałam wczoraj sałatkę - jest sałatka. Kolejna, która powstała na Dietetycznych Rewolucjach. Ta jest zdecydowanie mniej wyszukana, ale równie pyszna. Prostota składników, podkreślona olejem z orzechów laskowych - szczerze polecam! I nie dlatego, że coś z tego mam, tylko on jest po prostu naprawdę pyszny! :) Myślę, że taka sałatka, ucieszy każde podniebienie :) 

17 listopada 2012

polędwiczki wieprzowe z cukinia pod pierzynka serową - obiad w 15 minut

POLĘDWICZKI WIEPRZOWE 

Z CUKINIĄ POD ŻÓŁTYM SEREM





Dziś przepis na szybkie, smaczne i popisowe danie. Delikatność polędwicy wieprzowej połączona ze smakiem cukinii w tymianku i ostrością żółtego sera. Niby prosto, ale w prostocie tkwi cała poezja tego dania. Przygotowanie całego zajmie nam tyle, co gotowanie ziemniaków - około 15 góra 20 minut. Polędwiczka była tak smaczna, a ja tak głodna, że z szybkich zdjęć, które jej zrobiłam, tylko to jedno nadaje się do pokazania. Ale chyba nie wyszło najgorzej, skoro i ja teraz dostaje ślinotoku ;) 
Danie smakowało i Smykowi i Mężowi i Ani z bloga Pani Paszczakowa gotuje, która odwiedziła Nas następnego dnia. Więc wszelkie gusta smakowe zostały zaspokojone :) Polecam gorąco :) 

19 października 2012

Schabowy i sekret udanej panierki :)

KOTLETY SCHABOWE



Ja wiem, że to żadna filozofia zrobić schabowego. Oczywiście. Ale już zrobić schabowego, któremu panierka podczas smażenia nie odpada, to już sztuka. Mój Kochany Mąż, gdy jeszcze Mężem Mym nie był, wciąż i wciąż dopytywał się, jak ja robię panierkę, że tak ładnie przylega. Wtedy patent na panierkę był dopiero w fazie patentowania ;) Dzisiaj wydaję mi się, doszłam do perfekcji w przygotowywaniu schabowego, jak na Mamę Małego Faceta i Żonę Dużego Mężczyzny przystało ;) A ponieważ blog ten jest dla Wszystkich - również dla tych, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w kuchni, raczę Was tym prostym klasycznym przepisem z kuchni polskiej zdradzając, krok po kroku,  swój sekret na udaną panierkę. 


Składniki : 
  • 5 niedużych kotletów schabowych
  • 1 jajo
  • łyżka kopiata kwaśnej śmietany
  • bułka tarta
  • 3-4 łyżki mąki pszennej
  • pieprz 
  • sól
  • tłuszcz do głębokiego smażenia - najlepiej olej rzepakowy




Kotlety zbijamy z dwóch stron - pieprzymy i solimy. Odstawiamy na moment. 



Do miski wbijamy jajko, 


dodajemy łyżkę kwaśnej śmietany i widelcem rozwiercamy całość...


...aż do uzyskania jednolitej masy jajecznośmietanowej. Miseczkę odstawiamy.


Do zwykłego woreczka śniadaniowego, lub reklamówki wrzucamy 3-4 łyżki mąki pszennej.  A do drugiej miski nasypujemy bułkę tartą. 


Mamy zatem miseczkę z masą jajecznośmietanową, woreczek z mąką i miseczkę z bułką tartą.
Jeśli mamy doświadczenie w panierowaniu - rozgrzewamy na patelni dużo tłuszczu - tak do głębokiego smażenia. I w czasie, gdy nam się tłuszcz nagrzewa - panierujemy kotleciki. Jeśli tego doświadczenia mamy mało, to polecam najpierw opanierować kotlety, a później rozgrzać tłuszcz i kontrolować smażenie - co by mamie lub sobie kuchni i kotletów nie spalić ;) 
A więc przystępujemy do panierowania : 

Do woreczka z mąką wrzucamy  zbitego i doprawionego kotlecika, 

miętosimy woreczkiem, tak, aby kotlecik nam się "obtoczył w mące" , i wyjmujemy go :) (Patent ten pokazała mi moja Mamusia za co jej jestem dozgonnie wdzięczna - zero mąki wokoło - wystarczą jej w zasadzie 3 łyżki, więc oszczędność, a potem wyrzucamy tylko woreczek z resztkami - mniej mycia ;) )

Następnie już klasycznie, kotlecika wrzucamy do masy jajecznośmietanowej, obtaczamy z dwóch stron, przerzucamy do miski z bułką tartą i starannie obtaczamy w niej z każdej strony. Zasada jest bardzo prosta. Po KAŻDYM KOTLECIE myjemy ręce. To cały PATENT UDANEJ PANIERKI. Jeśli będziemy kotlety panierować oblepionymi łapkami, sami sobie ściągamy panierkę, i dlatego ona potem odpada. 
Panierowane kotlety wrzucamy na głęboki dobrze rozgrzany tłuszcz i smażymy, na średnim ogniu,  często obracając, aby nam się nie spaliły.  Gdy zbrązowieją wyciągamy, odsączamy na ręczniku papierowym i podajemy. Smażone w głębokim tłuszczu kotlety są smaczniejsze, bo nie wsiąka w nie tak olej, jak przy klasycznym smażeniu - dodatkowo szybciej i dokładniej się smażą. Oszczędzamy zatem nasz cenny czas :)
Jeśli robimy większość ilość kotletów lub kotlety smażymy wcześniej, obsmażamy je jedynie do momentu, aż panierka będzie jasno brązowa i wyjmujemy - tylko tyle, by się nam złapała. Następnie, aby je odgrzać, wystarczy posmarować patelnię tylko delikatnie tłuszczem i obsmażyć z obu stron tuż przed podaniem - będą wtedy chrupkie i smaczne, a nie spalone :) Smaczności !!! 



23 czerwca 2012

Danie dla Maluszka, uczta całej Rodzinki - panga duszona w maśle :)

PANGA DUSZONA W MAŚLE

To ulubione danie Mojego Synka. Powstało bardzo dawno temu i od bardzo dawna mam plan się nim z Wami podzielić ;) Jednak jakoś się nie składa. Dzisiaj jednak postanowiłam zrobić je na obiad dla całej mojej Rodzinki i wszystkim bardzo smakowało, więc czas, by inne Mamy mogły skorzystać z tej ekspresowej rybki. W zasadzie w ten sposób można przyrządzić każdy filet, jednak najsmaczniejsza jest panga, a hitem panga biała. Nie polecam jedynie morszczuka, gdyż ryba ta z natury jest sucha i nie zachwyca, nawet duszona w maśle. Mój Szkrab pangę zjada prawie z patelni, głośno dmuchając na kolejne kawałki, a gdy coś zostanie, nie pogardzi rybką na kolację :) Danie smakowało równie mocno innym Szkrabom w jego wieku - Malutkiemu Królewskiej Ani, jak i jego Kuzynce, więc z czystym sercem polecam gorąco! :) 


Składniki na 3 osoby- czytaj dwie i pół ;):
  •  3 filety z pangi - najlepiej pangi białej
  • około 1/4 kostki masła
  • sól
  • pieprz
  • 2 łyżki przyprawy włoskiej firmy VISANA (lubczyk, cząber, majeranek, pieprz turecki, czarnuszka, suszone warzywa, sól) -> ku wyjaśnieniu przyprawę odkryła Moja Mama - jest boska, polecam gorąco, nie mając w tym żadnego interesu
  • sok z cytryny




Rybę rozmrażamy, kroimy na małe kawałki, układamy na półmisku. Skropujemy sokiem z cytryny, solimy lekko i lekko pieprzymy. Tylko z jednej strony. Zostawiamy na jakieś 5 minut. 

 Na patelni rozpuszczamy masło, układamy rybę doprawioną stroną do góry, i na ostrym ogniu smażymy około minuty.  Zmniejszamy ogień, odwracamy każdy kawałek rybki, posypujemy całość przyprawą włoską, przykrywamy. Dusimy na wolnym ogniu, około 5-10 minut - w zależności od grubości i wielkości kawałków. Wyłączamy i gotowe :) 






Serwujemy z puree ziemniaczanym i np. surówką z marchwi i jabłka:) Smaczności !! 


27 października 2011

Seler naciowy "zaklęty" w kolejnej sałatce teściowej

SAŁATKA PIĘCIOSKŁADNIKOWA


Sałatką tą uraczyła mnie Moja Teściowa jakiś czas temu. Zakochałam się w jej smaku, choć za zwykłym selerem jakoś nie przepadam. Niestety nie miała dotąd okazji zagościć na mym stole, gdyż Mąż jest uczulony na każdego selera :( Niedawno - od pamiętnej Zapiekanki warzywnej - resztka selera naciowego leżała w mej lodówce i czekała na swój czas. Nadszedł on, kiedy przybyła do mnie Moja Siostrzyczka z Chłopakiem. Sałatka okazała się strzałem w dziesiątkę na wspólną kolację, a ja delektowałam się nią jeszcze parę dni później na drugie śniadania, gdy Mąż dzielnie pracował :) Ma tylko pięć składników, nie licząc soli i pieprzu, ale jest idealna w swej prostocie :) Polecam gorąco.  
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...