No cóż. Uległam...i magii bloggera i radom Czytelników. Po za tym faktycznie onet.blog.pl na kulinarne blogi nie bardzo się nadaje. A więc kopiuję przepisy i witam starych i nowych czytelników.
A więc...raz jeszcze....
Jaki to będzie blog? Pachnący wanilią i cynamonem. Zaostrzony pieprzem i solą... ze szczyptą chili na deser. Ale i z mnóstwem małych łapek odbitych na kuchennym blacie...Słowem - jest to blog Młodej Mamy, która będzie tworzyć w kuchni, jednocześnie gaworząc do swojego czteromiesięcznego Malca..Wiec sama nie wiem jakie przepisy się w nim znajdą :) Mam nadzieję, że staną się inspiracją dla innych, nie tylko Młodych Mam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za komentarz:)Anonimy proszę o podpis - będzie nam się milej rozmawiać :)