Szukaj w blogu

Google Website Translator Gadget

21 listopada 2011

Dyniowa z curry - orientalna kuchnia Pani

KREM Z DYNI Z CURRY



Na wczorajszym obiedzie, oprócz lasagne, była też zupa...Miała być inna, ale moja dynia zamieszkała w mej lodówce dawno temu, i zdecydowanie wymagała utylizacji ;) Mój krem wyszedł wprawdzie zupką, gdyż robiłam wersję z półtora porcji i troszeczkę za dużo wlałam jednak bulionu warzywnego, ale i tak wyszła przepyszna. Goście zjedli po dwa talerze, więc to chyba nie tylko moje zdanie. Podałam ją z grzankami czosnkowymi, zamiast chuntey śliwkowego . Piękny kolor pomarańczy i zapach, który pieścił moje zmysły. Mąż stwierdził, że zupka jest bardzo orientalna. Przepis zaczerpnęłam z tegorocznej listopadowej  Pani. Jego autorem  jest  Tadeusz Pióro - autor książki kulinarnej "Czterdzieści cztery przyjemności"' poeta, historyk literatury




Składniki:
  • 600g dyni
  • czerwona cebula
  • ząbek czosnku
  • litr wywaru warzywnego - w wersji zawiesistej zupki trochę ponad 1,5 l
  • łyżeczka proszku curry
  • łyżeczka słodkiej papryki
  • oliwa 
  • sól morska
do przybrania: chuntey z mango albo śliwek, surowe orzeszki ziemne

czosnkowe grzanki:
  • kilka kromek białego pieczywa
  • łyżka oliwy
  • 1/4 kostki masła
  • sól czosnkowa
  • kilka kropel soku z cytryny

Dynię obieramy, kroimy na kawałki. Szklimy cebulę w oliwie, dodajemy posiekany czosnek, mieszamy, potem kolejno curry i paprykę, mieszamy, następnie dynię, mieszamy. Wlewamy wywar i gotujemy ok. 30 minut, aż dynia będzie miękka. Miksujemy na puree, solimy. 
Orzeszki prażymy na suchej patelni, a gdy ostygną, wyłuskujemy z łupinek, grubo siekamy. Przybieramy zupę orzeszkami i sosem chuntey. 




Grzanki: 
W miseczce masło rozcieramy z solą czosnkową i sokiem z cytryny. Smarujemy kromki masełkiem z obu stron, kroimy w kosteczkę. Podpiekamy chwilkę na suchej patelni - pod koniec dodajemy łyżkę oliwy. 

Smaczności !! :)












6 komentarzy:

  1. Jestem u Ciebie pierwszy raz i co za romantyczna nazwa bloga!

    Co do samej zupy dyniowej: często przygotowuję taką wersję z "curry", lubię ją jednak urozmaicać dodająć np. prażony kumin, laskę cynamonu w całości (potem wyciągam przed zmiksowaniem - daje delikatny aromat), chilli albo świeżo startą gałkę muszkatołową. Polecam szczególnie taką gałkę - można kupić w większości sklepów a ma bardzo ciekawy zapach!

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Atria dziękuję Ci bardzo - mam nadzieję, że nie jesteś ostatni :)
    Ja również uwielbiam startą gałkę muszkatołową - obowiązkowo dodaję ją do szpinaku !! :D Ale z dynią jeszcze nie próbowałam - na pewno to zrobię - dziękuję za inspirację i mam nadzieję do zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że zrobiłaś zupkę z hokkaido :)
    Super, bo z tej dyni zupa ma niepowtarzalny smak, no i jak widać - piekny kolorek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Domi : z takiej zrobiłam ? ja się kopmletnie nie znam na rodzajach dyni :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz:)Anonimy proszę o podpis - będzie nam się milej rozmawiać :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...