Przepis na nią odkryłam na tym moim ulubionym blogu DOMI W KUCHNI :) Zrobiłam ją, gdyż akurat ugotowałam piękne mini gwiazdeczki dla Mojej Małej Gwiazdeczki i było ich zdecydowanie za dużo na Malca możliwości.Na szczęście z tyłu głowy nie dawał spokoju przepis Dominiki. Zrobiłam i od razu wpisuje w księgę moich ulubionych sałatek. Jest genialna. I tak jak pisze Domi - można ją jeść i jeść póki się nie skończy. My z Mężem pochłonęliśmy porcję na 4 osoby w jedno posiedzenie:) Jedyną modyfikacją był ogórek konserwowy własnoręcznie wsadzony do słoiczka, gdyż świeżego akurat nie miałam w lodówce. Następnym razem zrobię wersję szlachetną Mamy Dominiki - ze szparagami :)
Składniki:
- 200g drobnego makaronu
- puszka kukurydzy
- 1 świeży ogórek (opcjonalnie konserwowy)
- 10 dkg wędliny drobiowej lub szynki wieprzowej
- majonez - 1 czubata łyżka
- czarny pieprz
- sól
- opcjonalnie: słoiczek szparag
Makaron ugotować i ostudzić. Wędlinę pokroić w drobną kostkę, ogórka obrać i też pokroić w kosteczkę.
Posiekane składniki wrzucić do makaronu, dodać odsączoną kukurydzę.
(Opcjonalnie: pokrojone szparagi dodać do sałatki).
Myślę, że ogórek konserwowy pasuje to zdecydowanie bardziej niż świeży, dodaje wyrazistości. Tez se zrobię, w ten weekend, jako słomiana wdowa:)
OdpowiedzUsuńOooo, no proszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi Kochana miło, że spodobał Ci się mój przepis :*
Świetny pomysł (nawet jeśli przypadkowy) z ogórkiem konserwowym.
I w ogóle się zaczerwieniłam po tym, co o mnie napisałaś... :)
Król - spróbuj obydwu wersji, bo sałatka nigdy nie wyszła mi mdła :)
Bardzo podoba mi się ta sałatka. Lecę na bloga Domi spojrzeć u niej :)
OdpowiedzUsuńDomi - spróbuję, a jakże:)
OdpowiedzUsuńMakaron, kukurydza, szynka...jak dla mnie ideał ;-)
OdpowiedzUsuńDziewczyny : nie było mnie w weekendzik, a tu blog żyje tak pięknie, aż miło poczytać :D
OdpowiedzUsuńKrólewska Mości rób rób jest boska i tania a do tego przepyszna :)
Domi :) hihi nie jeden mi się spodobał :) tylko czasu brak, żeby wszystkie Twe wypróbował, bo Kochana publikujesz coraz to nowe z prędkością światła :P A, że mam akurat świeży ogóreczek w lodówce to dziś na kolację będzie wersja pełna :)
Shinju :) u Domi ma piękniejsze kolorki na zdjęciu :D u mnie niestety warunki nocne nie pozwoliły na twórczy artyzm a do rana sałatka nie dotrwała :P
Arven :) noooooo