KOKTAJL
TRUSKAWKOWO -ARBUZOWY
Lato. Truskawki. Arbuz - młody, soczysty, bez czarnych pestek. Upał. Chęć orzeźwienia. Wystarczające powody do tego, by zaserwować sobie taki koktajl na śniadanie, obiad, kolację. Lub wtedy, gdy dzieci proszą o coś słodkiego, my mamy ochotkę, albo przed nami spotkanie w gronie przyjaciół. Efekt uśmiechu na twarzy gwarantowany. Polecam.
Składniki na ok. 3-4 porcje:
- 200 g truskawek - około 15 sztuk
- jeden gruby plaster arbuza ze średniej wielkości główki - jakieś 200-300 g - najlepszy taki młody bez czarnych pestek
- 250 ml kwaśnego mleka
- 1/4 szklanki brązowego cukru - około 5 łyżek
Owoce płuczemy. Truskawki obieramy z szypułek, arbuza obieramy ze skóry i wydłubujemy czarne pestki - białe mogą zostać. Wrzucamy do blendera pokrojone na kawałki, zalewamy kwaśnym mlekiem, zasypujemy cukrem. Blenderujemy na gęsty koktajl. Schładzamy w lodówce. Smaczności :)
najlepsze na lato:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, sam koktajl z arbuza nie smakuje tak dobrze jak ten z truskawkami
OdpowiedzUsuńw zeszłym roku robiłam lody truskawkowo-arbuzowe, ale koktajlu nie piłam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że słowa ARBUZ i ORZEŹWIENIE to synonimy :) Mogłabym go jeść na kilogramy! Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.
Czołem… Zapewne to zabrzmi dziwacznie, ale jesteś dla mnie zaskoczeniem i odkryciem jednocześnie. Zaprzyjaźniony kucharz posiada lokal, w którym jadają posłowie, gdzie pojawia się również
OdpowiedzUsuńJoachim Brudziński, jednak takich przepisów u niego niestety nie znajdę. Lepie postaraj się o własny bar.