SERNIK COCOMO
Kiedy udało mi się wygrać książkę Kawa. Sekrety baristy Wydawnictwa RM w konkursie u Ostrej na Słodko, nie sądziłam, że przyjdzie do mnie książka nie tylko ze wspaniałymi kawami, ale i z przepisami na małe co nieco. Oczywiście z kawą - albo w roli głównej, albo w tle. Jednak słodkości mnie kusiły do tej pory jedynie. Aż do dnia, kiedy Mój Ukochany oznajmił mi, że "napastują" go o ciasto w pracy...Pominę okazję - fakt, że jestem dumna z Niego bardzo, wystarczy :) No i jak blogerka kulinarna może pozwolić na to, by Mąż ciasto w cukierni kupował? I tak padł wybór na Sernik Cocomo. Egzotyczna nazwa, wygląd, jak z cukierni, i z opisu wynikało, iż mało z nim pracy. Efekt przeszedł jednak moje najśmielsze oczekiwania. Kawałek do pozowania prawie w całości wsunął Mój Smyk...Ja jedynie spróbowałam okruszki i...się zakochałam. Jakimś cudem uchował się jeden kawałek, więc miałam okazję się rozlubować i mam niedosyt. Dlatego ten sernik z pewnością zagości na moim wielkanocnym stole. Delikatność sera połączona z wyrazistością czekolady, wiórek kokosa, aromatem kawy i delikatnym, orzeźwiającym posmakiem likieru ? Musze zachwalać dalej? :) Dla mnie ten smak to smak sernika z najlepszej cukierni...jeśli nie lepszy...
Składniki na tortownicę 23 cm:
spód:
- 120 g pokruszonych herbatników
- 3 łyżki cukru
- 50 g roztopionego masła
masa serowa:
- 60 g czekolady - ja użyłam gorzkiej
- 40 g masła
- 500 g mielonego twarogu o temperaturze pokojowej
- 250 g cukru
- 5 dużych jajek
- 125 g wiórków kokosowych
wierzch:
- 250 ml kwaśnej śmietany 22% - ja użyłam 18%
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki likieru z passiflory (marakui) - ja użyłam likieru z melona - bardzo na plus ;)
- 1 łyżka kawy rozpuszczalnej w proszku
- gorzkie kakao
1. Nagrzej piekarnik do temperatury 175'C.
SPÓD
1. Połącz pokruszone herbatniki, masło i cukier. Otrzymaną masę (to dużo powiedziane - taką dość sypką masę) ułóż cienka warstwą na dnie tortownicy o średnicy 23 cm. Piecz 10 minut. Ja dla pewności wysmarowałam wcześniej tortownicę delikatnie masłem.
MASA SEROWA
1. Na małym ogniu roztop czekoladę i masło, cały czas mieszając.
2.Posługując się mikserem ustawionym na średnie obroty, utrzyj razem twaróg i cukier. Dodawaj jajka, po jednym, za każdym razem dokładnie mieszając, aż całość połączy się w jednorodną masę. Dodaj stopioną czekoladę z masłem oraz wiórki kokosowe. Wylej na podpieczony.
3. Piecz przez 60 minut albo do chwili, gdy masa przestanie być płynna. Moje ciasto potrzebowało 70 minut.
WIERZCH
1. Połącz śmietanę, likier, kawę i cukier. Otrzymanym płynem polej równomiernie wierzch ciasta.
2. Zmniejsz temperaturę do 150'C i piecz jeszcze pięć minut.
3. Delikatnie oddziel brzegi ciasta od ścianek formy i pozostaw do ostygnięcia (ja oddzieliłam brzeg na gorąco, a gdy ciasto wystygło zdjęłam obręcz). Schłódź i podawaj posypane gorzkim kakao.
Smaczności !!!
O kurka... Ale smaka narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńNo wart zachodu taki serniczek, zapisuje do zrobienia :-)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda, sernik czekoladowy.. mmm.. idealne połączenie:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pięknie wygląda! Taki aromatyczny... szkoda, że nie można codziennie zajadać się kawałkiem zamiast porannej kawy ;)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności!! I te zdjęcia... Oczywiście od razu głodna się zrobiłam;) Wygląda przepysznie. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńCudo. Zapisuję sobie przepis. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPrzecież to ciasto z likierem, a Pani daje do spróbowania dziecku?
OdpowiedzUsuńNa całe ciasto likieru jest 2 łyżki. Proszę się zastanowić jakie stężenie jest w jednym kawałku. Poza tym alkohol w wysokiej temperaturze paruje. W cieście pozostał jedynie jego smak. Pozdrawiam. Ps. Proszę mi wierzyć że akurat ja pilnuję wychowania
Usuń