WANILIOWE CIACHO
Z ANANASEM I CZEKOLADĄ
Od Agnieszki usłyszałam, że jest idealne. Więc kłócić się nie zamierzałam ;) Choć ja osobiście następnym razem postaram się, by było bardziej idealne dla mnie, czyli dodam więcej ananasa - również do środka ciasta - którego miałam w lodówce tylko trzy plastry. Powszechnie wiadomo jednak, że autorowi dzieła nigdy nie dogodzi, skupmy się więc, na opiniach degustatorów. Ciasto idealne. W swojej idealności cudowne w nim jest to, że to kolejne z serii zamachać łyżką i do piekarnika. Wilgotne i aromatyczne. Nie jakieś wykwintne, ale proste, śniadaniowe. A teraz takich mi się chce, kiedy za oknem, albo tak pięknie, jak wczoraj, albo tak deszczowo, jak dziś. Bo co nie poprawia bardziej humoru, jak kubek gorącej kawy lub herbaty z gryzem domowego ciacha? Lub jego aromat unoszący się po domu? Chyba tylko gryz takiego ciacha na własnej werandzie, popijanej pyszną kawą w pierwszych, nieśmiale cieplejszych, promieniach wiosennego słońca... .
Składniki na okrągłą formę 22 cm:
mokre:
- 2 jaja
- 1 szklanka mleka
- pół szklanki oleju
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 2 łyżeczki soku z ananasa
suche:
- 2,5 szklanki maki tortowej - przesianej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka i ciut proszku do pieczenia
ponadto :
- 3 plastry ananasa z puszki (ewentualnie 3 plastry dodatkowe)
- 100 g gorzkiej czekolady
W jednej misce łączymy trzepaczką do jajek wszystkie mokre składniki, na jedną masę. W drugiej misce mieszamy ze sobą mąkę, cukier, sodę, proszek. Wlewamy do nich mokre składniki i mieszamy całość (możemy dodać dodatkowe 3 plastry ananasa pokrojone w małą kosteczkę) - dokładnie, ale nie za długo. Wylewamy ciasto na formę (ja miałam silikonową, więc niczym nie wykładałam, ale tortownicę możecie nasmarować masłem lub olejem, a na spód nałożyć papier do pieczenia). Wierzch posypujemy ananasem pokrojonym w maleńką kosteczkę oraz pokruszoną na drobne czekoladą. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180'c i pieczemy około 30 minut do tzw. suchego patyczka. Smaczności !!!
O, jejuniu... tak przed obiadem skubnąć ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, uwielbiam proste ciasta, takie, że tylko zamieszać i gotowe. Dodatek czekolady też kuszący.
OdpowiedzUsuńSkuszę się:)
OdpowiedzUsuńpyszny pomysł:)
OdpowiedzUsuńpoproszę kawałeczek, cukru cukru mi trzeba! :)
OdpowiedzUsuńwygląda strasznie
OdpowiedzUsuń