ZUPA ZE SZPINAKU
Dzisiaj jest 14 listopada, a więc nadeszła godzina zero ! ;) O północy rozpoczęła się moja Akcja Kulinarna Tęcza Smaków 2. Mam nadzieję, że od dzisiaj do 14 grudnia będę otrzymywać od Was smaczne dania w nasyconych barwach tęczy :) I żeby Was zainspirować już dzisiaj i ja podejmuję rękawicę - tym razem ZIELONĄ :)
Zupa, którą Wam prezentuję, powstała pod sam koniec lata, ale już wtedy z myślą o Tęczy Smaków :) Od bardzo dawna chodziło za mną, aby zrobić zupkę szpinakową, jednak jakoś nie do końca przemawiały do mnie przepisy, które udało mi się wygrzebać. Dlatego stworzyłam swoją własną jej wersję. Wyszła naprawdę dobra - co mnie przyznaję zaskoczyło. Zrobiłam ją nieco podobnie do zupy szczawiowej, jednak wykorzystałam zielone składniki, które były w lodówce - natkę pietruszki i paprykę. W smaku jest nieco kwaskowata, ale dzięki gałce muszkatołowej i papryce nie jest mdła. Nie należy ona do kategorii zup szybkich - bo stworzenie jej wymaga nieco zachodu. Jednak prostota składników i uśmiech domowników rekompensuje czas spędzony na przecieraniu:) Smakowała mojemu Smykowi, więc myślę, że jest też fajnym pomysłem na zdrowy obiad dla Maluszka :) No i oczywiście musiała być podana z grzankami ! ;) Inaczej kremowych zup Szkrab nie zjada ;) Polecam gorąco.
Składniki :
- 3/4 pęczka świeżego szpinaku (w chwili obecnej pęczki są mniejsze, więc cały ;)
- 1 ziemniak
- pół pęczka natki pietruszki
- mała papryka zielona lub pół dużej
- bulion warzywny (około 1,5 litra)
- pierz
- sól
- mielona gałka muszkatołowa
- śmietanka do zup i sosów 18% ewentualnie odrobina mleka
- łyżeczka cukru
- masło (2-3 łyżeczki)
- łyżeczka oliwy z oliwek
- ząbek czosnku
- ewentualnie odrobina soku z cytryny
Szpinak dokładnie płuczemy i odcinamy korzonki. Następnie siekamy go dość drobno. Podobnie czynimy z natką pietruszki. Czosnek obieramy i drobno kroimy.
W garnku roztapiamy masło z oliwą. Wrzucamy czosnek i smażymy 2 minutki, następnie dorzucamy szpinak i mieszając podsmażamy go, aż straci swoją objętość. Dorzucamy ziemniaka i paprykę pokrojone w małą kostkę i smażymy razem jeszcze minutę. Następnie zalewamy całość bulionem, dodajemy natkę pietruszki, pieprzymy i solimy, dorzucamy 2 łyżeczki gałki muszkatowej i dusimy pod przykryciem, jakieś 10 - 15 minut, do momentu, aż ziemniak zmięknie. Następnie całość blenderujemy. Doprowadzamy do wrzenia i ściągamy z ognia. Zupę przecieramy przez sito do innego garnka - jest to konieczne, gdyż pozbędziemy się w ten sposób ewentualnych łyk z liści szpinaku, które się nie zblenderują. Następnie zupę podgrzewamy, dodajemy cukier i ewentualnie gałkę, sól i pieprz do smaku. Zaciągamy delikatnie śmietanką cały czas mieszając. Gdyby czegoś nam brakowało w zupie, możemy dodać odrobinę soku z cytryny. Podajemy z grzankami lub groszkiem ptysiowym :) Smaczności :)
Fajnie zielona zupa. Na pewno spróbuje zrobić, jak lubisz zupy polecam zrobić Zupę Serową ze świeżym pomidorem i szynką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńojej...takiej jeszcze nie jadłam :) zaraz szukam inspiracji u ciebie :D
UsuńŁadny kolor Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńa dziękuje :)
UsuńUwielbiam szpinakowe jedzenie :) I ten kolor, mniam!
OdpowiedzUsuńprzecinkowa - ja również - a zupka jest dla mnie odkryciem sezonu :)
UsuńRobię podobną i uwielbiam ją!!!
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda wspaniale!!!
Pozdrawiam!!!
oooo ! To fajniusio ! :D dziękuje bardzo :)
Usuńpiękny kolor, i do tego uwielbiam takie zupki, właśnie z grzankami albo z groszkiem ptysiowym. Uwielbiam jesienią zupy!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Moja ulubiona zupa, choć robię ją trochę inaczej. Ale tak czy siak, szpinak najlepszą rzecza na świecie :)
OdpowiedzUsuń