Szukaj w blogu

Google Website Translator Gadget

24 września 2011

Schabowy inaczej

KIESZONKI ZE SCHABU 


Wróciłam...Opalona, wypoczęta, z jedzącym wszystko Maluszkiem ( GLORIA!! :D) , wypełnioną rybkami wędzonymi lodówką i masą podpatrzonych przepisów z hotelowej restauracji ;) Pełna pozytywnej energii dziś proponuję danie, które sama wymyśliłam dawno temu. Jako alternatywa do schaboszczaka. Połączenie naszej polskiej kuchni z kuchnią tropikalną ;) Nam bardzo przypadło do gustu, a że dziś już sobota, to może kogoś zainspiruje w ramach niedzielnego obiadku:) 

Składniki na 4 osoby: 
  • 4 kotlety ze schabu
  • 4 plastry ananasa
  • 4 grube plastry żółtego sera
  • 2 jajka 
  • bułka tarta
  • mąka jakieś 2-3 łyżki
  • pieprz 
  • sól 

Kotlety zbijamy, jak na tradycyjne kotlety schabowe. Oprószamy solą i pieprzem z obu stron, a następnie układamy na desce jeden obok drugiego. 






Następnie na każdym układamy na jednej połówce plasterek żółtego sera. 












Po czym składamy kieszonki na połówki, jak widać na zdjęciu obok :)










Tak przygotowane panierujemy w mące, roztrzepanym jajku i bułce tartej. Szczególnie dokładnie obtaczamy boki na zgięciu kieszonek, aby serek nam nie wypłynął ;) Sekret udanej panierki tkwi w myciu rąk :) Po każdorazowym obtoczeniu, spłuczmy ręce w wodzie i dopiero zabierajmy się do powtórnego panierowania lub kolejnej kieszonki. Zapewniam Was, że wtedy panierka nie odpada podczas pieczenia i sami jej nie zdejmujemy w oblepionych już jajkami palcach. 
Zapanierowane (hm...dziwnie brzmi to słowo, ale nie znam lepszego:P ) kotleciki smażymy na wcześniej dobrze rozgrzanym oleju z obu stron na brązowo. Pod koniec smażenia na każdym kładziemy plaster ananasa i przykrywamy pokrywką. Podajemy, gdy ananas zacznie być gorący. 
Doskonale smakują z ziemniaczkami i brokułami lub surówką z kapusty pekińskiej ;) 

Smaczności :) 


8 komentarzy:

  1. ślinka mi cieknie :)
    prosto na laptopa:D

    OdpowiedzUsuń
  2. To naprawdę świetny pomysł na niedzielny obiad :)
    Na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. M :) no miło mi że chociaż tym daniem przypadłam Ci do gustu :P

    DOMI :) dziękuje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie tylko tym, na razie tylko łosoś do mnie nie przemówił:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do schabowego... ja bym proponowal wlozyc ananasa do kieszonki miesnej. Albo osobno skaramelizowac na odrobinie masla. Jesli chodzi o ser, to tez nie jest obojetne, jaki. Gouda najlepiej chyba pasuje. Ze wzgledu na smak i na topienie sie :) Co do wyboru miesa... te biale brzegi trzeba by uwolnic ze sciegn. M. juz mi mówi, ze sie czepiam :D Ale to raczej tylko dlatego, ze sam gotowac lubie i zwracam uwage na takie drobne rzeczy. Przepraszam, jesli sie za bardzo wtracam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. JC :D WITAM W SWOICH SKROMNYCH PROGACH:) JAK MILO WIDZIEC I CIEBIE PRZY MYM STOLE KUCHENNYM :) HIHIHI NIE PRZEPRASZAJ KAZDA UWAGA JEST U MNIE MILE WIDZIANA POD WARUNKIEM ZE NIE JEST OBRAZLIWA LUB WULGARNA:) A CO DO NICH TO TAK : ANANASIK SPECJALNIE KLADZIONY JEST NA WIERZCHU :) JUZ TLUMACZE DLACZEGO - OTÓŻ GDY SIE ROZGRZEWA PUSZCZA SOK, KTORY WNIKA W PANIERKE I MIESKO. SKARMELIZOWANY NA MASELKU STRACIL BY TEN WALOR, PODOBNIE JAK WEWNATRZ KIESZONKI SMACZEK ZNIKNAL BY W SERKU, A TAK MAMY TRZY SMAKI : MIESA, ANANASKA I SERKA - POLACZONE W USTACH - BOSKIE;).
    JESLI SIE TYCZY SERKA TO FAKTYCZNIE WAZNY JEST SER - POWINIEN BYC DOBREJ JAKOSCI ;) ZAS NIE NARZUCAM JAKI - KAZDY LUBI INNY SMAK SERA. JA NAJCZESCIEJ MAM EDAMSKI LUB GOUDE :)CHOC Z WEDZONYM SERKIEM KIESZONKI SA ROWNIE PYSZNE :)
    A CO DO MIESKA...WIDZISZ...WSTYD SIE PRZYZNAC..ALE JA UWIELBIAM TAKIE MIESKO ZE SCIEGIENKAMI...I TAKIE : PRZEROSNIETE ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie go zjadłam... co prawda w uproszczonej wersji bez ananasa(bo nie miałam). Ale na pewno spróbuje też z.Już postanowiłam że wprowadzę to do menu. dziękuje!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz:)Anonimy proszę o podpis - będzie nam się milej rozmawiać :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...