TORCIK BUDYNIOWY
Tak, jak pisałam wczoraj, powstał w czasie tworzenia Laionka. W zasadzie powstał dlatego, że zostało mi masy waniliowej z Laionka i szkoda było mi ją wylewać. Zajrzałam do szafki i jej wnętrzności i znalazłam resztki... Kilka śliwek kalifornijskich, parę daktyli, budyń czekoladowy...pokruszone resztki spodów bezowych pozostałych z Tortów wszelkiej maści...jakaś kuwertura...No i masy kajmakowej mi zostało :) I tak powstał pyszny, niezbyt słodki, idealny na upały za oknem, Torcik... . Szybko, smacznie i przyjemnie. I do tego zniknęły "resztki", które tkwiły od dawna w szafkach i denerwowały Mojego Męża ;) Czego chcieć więcej ? Polecam gorąco. Przepis zapisuję i dla siebie - bo licho nie śpi...a szybki torcik zawsze warto mieć w zanadrzu.
Składniki:
na małą tortownicę
- kilka pokruszonych biszkoptów - mnie się zmieściło jakieś 7
- budyń czekoladowy
- 5 suszonych śliwek kalifornijskich
- 7 suszonych daktyli
- 6 łyżek ekspandowanych nasion Amarantusa
- pół puszki gotowej masy krówkowej - kajmak
- 100g margaryny
- 3/4 szklanki mleka + 2 łyżki
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- łyżka mąki ziemniaczanej
- 200ml śmietanki 30%
- pół szklanki cukru
- pół tabliczki gorzkiej kuwertury lub czekolady
- kilkanaście maleńkich bez lub kilka większych
Przygotować masę waniliową :
Margarynę rozpuścić razem ze śmietanką oraz 1/2 szklanki mleka i cukru. Do podgrzewającej się masy, dodać łyżeczkę ekstraktu waniliowego. W pozostałym mleku rozprowadzić mąkę ziemniaczaną i wlać na masę, cały czas mieszając, aby się nie przypaliła. Gdy "pyrknie" zdjąć z ognia i lekko wystudzić.
Na wierzchu pokładać pokrojone na paski suszone śliwki kalifornijskie i daktyle.
Przygotować budyń czekoladowy według przepisu na odwrocie opakowania. Gorący wylać na suszone owoce.
Warstwę budyniu czekoladowego posypać grubo ziarnami amarantusa.
Na nim rozprowadzić masę kajmakową.
Na niej poukładać bezy i pomaziać rozpuszczoną w kąpieli wodnej kuwerturą z odrobiną mleka.
Wstawić do lodówki, żeby całość dobrze się schłodziła. Kroić jak torcik - nie trzeba maczać noża w gorącej wodzie :) Może nie wygląda najpiękniej, ale smakuje nieziemsko ... Sami sprawdźcie - SMACZNOŚCI ! :)
ślinka leci jak takie zdjęcia szczegółowe:)
OdpowiedzUsuń:) hihihi starałam się żeby pociekła :)
UsuńTo ja jestem i jednym i drugim - smakoszem z małą ilością czasu, co taki torcik to na jeden raz :)
OdpowiedzUsuń:) o widzisz ! ciesze sie ze tak trafilam :D
Usuńale sobie dogadzasz siostrzyczko ;P
OdpowiedzUsuńA co se bede jak se moge ;) czyms musze poprawiac sobie humor ;)
Usuńja biegam :P bo słodyczy jeść nie moge...
UsuńWygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńa to się ciesze strasznie, bo wydawało mi się, że jakiś taki rozwalony to nie pokusi zbytnio :)
Usuń