ĆWIKŁA Z CHRZANEM
Przygotowania do Świąt czas zacząć. Dom prawie posprzątany, wszystkie kurze wymiecione, sumienie czyste. Wkraczam do kuchni. W tym roku Wielkanoc spędzę w Rodzinnym Domku. W Lany Poniedziałek będę gościć Brata Męża z Żoną i dzieciakami. Wkraczam, więc do kuchni z jeszcze większą motywacją. Na początek : Ćwikła z Chrzanem. W tym razem będzie tradycyjna, bo z chrzanem tartym osobiście. Na stole Wielkanocnym, i w koszyczku według mojego Męża, nie może jej zabraknąć. A więc do dzieła! Rozpoczynamy przygotowania do uczty :)
Składniki na 0,4-0,45 litra:
- 7 małych okrągłych buraczków
- około 5 cm laska chrzanu - wersja ostra - w łagodniejszej można oddać 2-3cm - lub zamiennie od 2 do 4 łyżeczek gotowego tartego chrzanu
- sól
- pieprz
- sok z cytryny około 1-2 łyżeczki
- odrobina cukru (pół łyżeczki)
Buraczki myjemy i gotujemy do miękkości w łupinach - zachowają wtedy wszystkie dobroci - nie wypłuczemy nic, trochę jak w przypadku ziemniaków gotowanych w mundurkach. Odlewamy wodę, studzimy. Po wystudzeniu, obieramy ze skórki. Trzemy na muto na tarce. Chrzan myjemy, obieramy ze skórki i też trzemy na muto lub na wiórkach. Ja oba składniki starłam na maszynce do mięsa z końcówką do placków ziemniaczanych, a potem zblenderowałam całość i większe kawałeczki chrzanu :) Mniej łez i Maluszek miał radochę :) Mieszamy całość. Doprawiamy solą, pieprzem, sokiem z cytryny i odrobiną cukru. Mieszamy. Odstawiamy na dzień, dwa, aby całość się przegryzła :) I gotowe :) Podajemy z wędlinka, jajeczkiem lub do mięs. Smaczności !! :)
klikając obok znajdziesz wiecej inspiracji Wielkanocnych z tego bloga : |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za komentarz:)Anonimy proszę o podpis - będzie nam się milej rozmawiać :)