Szukaj w blogu

Google Website Translator Gadget

23 lutego 2012

Czekoladowe chęci w Środę Popielcową - Muffinki przed północą

MEGA CZEKOLADOWE 
MUFFINKI IMIENINOWE



Naszła mnie wczoraj ochota na coś czekoladowego. Nie coś. Na muffinki. Tak dawno ich nie było na moim stole, że chodziły za mną i chodziły. No tylko, jak tu coś piec w Popielec? Przecież nie wypada raz, próbować tym bardziej dwa, trzy Maluch chory, więc i czasu nawet na muffinki nie wiele. Tylko, że wczoraj miałam imieninki. Z biegiem lat przyzwyczaiłam się, że prawie zawsze wypadają, razem z moimi urodzinami, w Wielkim Poście. Ale raz na jakiś czas imieniny mam dokładnie w Popielec. I nijak się ma ich uczczenie w tym dniu. Ale, że tydzień nie zaczął się  optymistycznie, po 22:00, gdy już Maluszek zasnął wreszcie, postanowiłam uczcić swoje imieniny. A co. Piec mogę - czysta przyjemność. Jeść nie - spróbuję po północy. Zwłaszcza, że Mąż dopiero wtedy wrócił z pracy do domu. I się zabrałam. Najpierw za szukanie przepisu. I znowu porażka. Wszystkie przepisy, albo z ucieranym masłem, którego w domu nie ma, albo z ubijanymi składnikami, na co siły brak. W końcu otwarłam lodówkę i szafki, wyjęłam składniki, które mi wpadły w oczy i ufając instynktowi, 23:07 wstawiłam osobiste muffinki do pieca. Wyszły takie na jakie miałam ochotę - mega czekoladowe, nie za słodkie, śliczne. Czasem warto sobie samej zrobić prezent :)








Składniki na 12 muffin:

  • 2 szklanki mąki tortowej
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 2 kopiate łyżki kakao ciemnego
  • 2 jajka
  • 1 szklanka oleju słonecznikowego
  • 1 szklanka tłustego mleka
  • 1 gorzka czekolada - 64% kakao - 90g
  • 2 łyżki płatków czekoladowych (mlecznych)
  • 2/3 białej czekolady
  • 2 łyżki wody przegotowanej
  • perełki srebrne do dekoracji 

W jednej misce przesiać mąkę, dodać sodę, proszek do pieczenia, cukier, kakao, cukier waniliowy - wymieszać dokładnie. W drugiej misce rozbełtać jajka, dodać do nich mleko i olej i dokładnie wymieszać. Gorzką czekoladę pokruszyć na bardzo małe kawałeczki.  Mokre składniki wlać do suchych, raz, dwa zamieszać, dodać płatki czekoladowe i czekoladę i wymieszać tylko do połączenia się składników. Gotowe ciasto nakładać do form  do muffinek do pełna. Ja posiadam sylikonowe formy, więc nie wkładam do nich papilotek. Wstawić do piekarnika nagrzanego na 200'c i piec około 20-25 min (trzeba zrobić test patyczkowy, gdyż bardzo zależy czas pieczenia od piekarnika i rodzaju czekolady i kakao). 
W czasie pieczenia białą czekoladę połamać na kawałeczki, włożyć do rondelka, dodać wodę i na maleńkim ogniu rozpuścić, cały czas mieszając. Zdjąć z ognia i raz na jakiś czas zamieszać. Gotowe muffinki wyjąć z pieca, zostawić na 5-7 minut w formie, a następnie wyjąć i studzić na kratce przez 5- 10 minut. Następnie polać je polewą z białej czekolady i udekorować perełkami. Smacznego :) 
Ja jadłam jeszcze lekko ciepławe ;)





3 komentarze:

  1. też ostatnio piekę i gotuję po nocach - wina historii. O 23 stwierdzam "przerwa" i albo idę wziąć prysznic, albo coś upichcić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja właśnie kończe robić bigos na moje urodziny w sobotę ;) więc doskonale Cie rozumiem - pozdrawiam gorąco i trzymam kciiuki za histe :*

      Usuń
  2. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin, wybacz, że spóźnione. Też robiłam wczoraj muffinki i chyba coś zepsułam z proporcjami, bo wyszły płaskie, ale tez mega czekoladowe:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz:)Anonimy proszę o podpis - będzie nam się milej rozmawiać :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...