MUFFINY BANNANOWE
Z GORZKĄ CZEKOLADĄ
Zamieszczam przepis na te muffinki na specjalne życzenie Króla :) Są to pierwsze w życiu wymyślone przeze mnie muffinki. Rosną jak smoki co widać na zdjęciach. Czuć w nich zarówno banan, jak i gorzką czekoladę. Ponadto zaznaczam, że mnie z tego przepisu prawie zawsze wychodzi około 17-18 muffin:) Bardzo je lubię zarówno robić, jak i szamać. Mam nadzieję, że i Wam przypadną do gustu.
Dołączam przepis do Muffinkowej Akcji Kulinarnej :)
Składniki suche:
- 2,5 szklanki mąki - koniecznie musi byc przesiana
- pół szklanki białego cukru
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 płakie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- pół łyżeczki soli
Składniki mokre :
- 100g masła letniego roztopionego ( może być margaryna KASIA :) )
- 1 szklanka maślanki
- 3 banany rozgniecione widelcem
- 2 jajka ( rozbełtać je można wcześniej)
- ewentualnie kilka kropel waniliowego aromatu
Dodatki:
- Czekolada gorzka cała tabliczka podrobiona na drobne kawałeczki - ewntualnie pół gorzkiej pół białej
Wymieszać suche składniki w jednej misce, a osobno wymieszać mokre. Wlać mokre do suchych. Troszeczkę wymieszać i dodać czekoladę. Zamieszać, ale nie dokładnie, mają być grudki, wtedy muffinki są bardziej wilgotne i ładniej rosną. Mają się składniki to ino połączyć. Nakładać do foremek muffinkowych.
Piec 20 minut w 180'c -190'c (można mniej to bardzo zależy od piekarnika). Wykonać test patyczkowy.
może już skończ z tymi muffinami,co?:):) bo jak tak dalej pójdzie to ja już całkiem nie będę wiedziała, na które się zdecydować i które zrobić jako pierwsze:)
OdpowiedzUsuńpolaczenie banana i czekolady jest super, a muffinki bardzo pyszniutkie, mniam:)
OdpowiedzUsuńNo i jest moc, w końcu Król się doczekał i jak tylko ogarnie dom, i zakupi potrzebne ingrediencje to zabiera się za pieczenie. Ave!
OdpowiedzUsuńKochana M nie narzekaj ;) przy mojej regularnosci :P zamieszczania postów już daaawnoo byś upiekła wszystkie :P :D
OdpowiedzUsuńAGA : oj faktycznie pyszniutkie :)
Królu wyszły jak widdziałam na zdjęciach idealne :)
Uzależniająca moc tych muffinek wkrótce doczeka się publikacji w jakimś periodyku medycznym. Jak tak dalej pójdzie będę musiała pomyśleć o diecie
OdpowiedzUsuńAgusiu ty masz najlepsza dietę 6 razy dziennie : jedz ile masz ochote :P ciesze się że ci smakują :D i Fifi też ;)
OdpowiedzUsuń