WILGOTNY
PIERNIK Z MIODEM
Pozostajemy w temacie pierniczenia. Zakochałam się w tym pierniku w zeszłym roku. Podobnie, jak w przypadku mazurka frangipane według przepisu Zosi Różyckiej i Oli Szwarc, wystarczyło spojrzenie na zdjęcie, by chcieć go zrobić. A kiedy zobaczyłam, że roboty z nim tyle, co nic, wiedziałam, że zagości na mym stole. Jak widzicie wrócił. A to dla niego najlepsza rekomendacja. Jeśli nie macie jeszcze piernika - zróbcie ten. Nie będziecie żałować. Przepis pochodzi z grudniowego Zwierciadła z 2012 roku.
Składniki na keksówkę:
- 100 g masła
- 200 g miodu
- 50 g brązowego cukru
- 250 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
- 2 jaja
- 100 ml śmietany
- po łyżeczce cynamonu, imbiru, kardamonu i zmielonych goździków, szczypta czarnego pieprzu - przyprawy można zastąpić 2 łyżkami przyprawy do piernika - ja w tym roku użyłam swojej domowej
- ciemna melasa do polania
Mąkę wymieszać z przyprawami i odstawić. Masło zmiksować z miodem, cukrem i żółtkami. Dodać śmietanę i mąkę z przyprawami. Białka ubić na sztywno i delikatnie wmieszać w ciasto. Wyłożyć do podłużnej formy keksowej i piec około godzinę w 175'C. Wystudzone polać ciemną melasą. Smaczności !!
Świetny piernik. Na święta pojawił się z innego przepisu, ale na jutrzejszą zabawę właśnie się piecze:)
OdpowiedzUsuń