RAFAELLO
CIASTKA BEZ PIECZENIA
(NA HERBATNIKACH)
Zostałam zaproszona do Wspólnego gotowania z misją. Szlachetną, dlatego wzięłam w nim udział. Mimo, iż sama też już jutro poprowadzę Charytatywną Akcję Muffinki dla Mai. Ale dzisiejsze rafaello powstało z misją zbierania 1% podatku dla Madzi Rajskiej - dziewczynki chorej na autyzm. W raz ze mną Ciastko z kremem - ulubione Dziewczynki - upiekli dzisiaj:
Jola z blogu Damsko - męskie spojrzenie na kuchnię
Ullla z bloga Kuchnia na Wzgórzu
Mariola Kulinarne pyszności Molki
Michał z bloga Paszczak gotuje
Maggie z bloga W pewnej kuchni na Wyspach
Panna Malwinna z blogu Filozofia Smaku
Pela z bloga Zapiski kuchenne Peli
Kasia Z* z bloga Mirabelkowy blog
Do wspólnego gotowania zaprosiła nas Ania z bloga Królewskie rozkosze podniebienia. Madzia jest jej rodziną. Cała, wraz z Rodzicami Madzi, zaangażowana jest w pomoc. Jej Tato założył nawet blog - opisuje w nim zmagania z chorobą, rehabilitacją, z życiem. Cudowna wzruszająca lektura - http://pomocdlamadzi.blogspot.com/ - odsyłam Was do niej, jak i poniżej zamieszczam zdjęcie - plakat wraz z danymi KRS. Czy dla Mai czy dla Madzi oddacie swój 1% podatku - będzie to dobro, które do Was wróci. Za oba gesty dziękuję.
A teraz o samym cieście. W zasadzie ciastkach ;) Uwielbiam rafaello i od dawna chodziło za mną zrobienie jego domowej wersji. Mam przepis na biszkopcie - pyszny- jednak bardzo pracochłonny - nie do wykonania w obecnej chwili. Za to ten jest moją wariacją na temat rafaello bez pieczenia. Inspirację zaczerpnęłam z serwisu Ciasta.net , ale w trakcie pracy uszło lekkim modyfikacjom ;) Tak to jest, gdy biegnie się z Małym Smykiem pod parasolem, po brakujące mleko, a po powrocie stwierdza się, że w zasadzie to brakuje i cukru waniliowego i kokosu za mało trochę jest... . Ale nie ma tego co na dobre nie wyszło. A mnie wyszło - nieskromnie- wyśmienicie :) Niebo w gębie. A jeśli jeszcze wyraża więcej niż tysiąc słów?Czegoś chcieć więcej?
Składniki na 15 ciastek :
- dwa duże opakowania herbatników (mniej więcej jest w nich po 30 herbatników)
- 2, 5 szklanki mleka
- 3 żółtka
- 2 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub 1 cukier waniliowy)
- 1 szklanka cukru
- 100g wiórków kokosowych
- 100g płatków migdałowych
- można dodać kilka kropel spirytusu - ja nie dodałam-też pyszne
- 250g margaryny Kasia
- 50g masła
W 1/2 szklanki mleka rozbełtać żółtka, dodać obie mąki i razem zmiksować. 2 szklanki mleka zagotować z cukrem i ekstraktem waniliowym, wlać powoli zmiksowaną miksturę, cały czas mieszając, ugotować budyń. Przestudzić.
Masło i margarynę utrzeć razem na puszystą masę, następnie ucierając po trochu dodawać ostudzony budyń. Po ostatniej łyżce zakręcić trochę i wyłączyć. Dodać pokruszone płatki migdałowe, dwie łyżki wiórek kokosowych i ewentualnie spirytus i wymieszać masę.
Herbatniki (15sztuk) ułożyć w blasze lub na desce - ja tak zrobiłam- to wygodniejsza forma. Na nich rozłożyć 1/4 kremu. Na tym znów układamy 15 herbatników, potem 1/4 kremu, herbatniki, krem... Słowem mamy mieć 4 warstwy herbatników i 4 warstwy kremu (kończymy kremem). Wierzch posypujemy pozostałym kokosem. Schemat ciasta :
kokos
krem
herbatniki
krem
herbatniki
krem
herbatniki
krem
herbatniki
deseczka;)
Gotowe ciasto, przykrywamy lekko folią aluminiową i wkładamy do lodówki. Schładzamy minimum 3h, ale najlepsze jest "po nocy". Gotowe wyjmujemy, kroimy według linii wyznaczonych przez herbatniki i podajemy. Gotowe! Smaczności !!
Na koniec zapraszam Was jeszcze raz do jutrzejszej
JEDNODNIOWEJ AKCJI CHARYTATYWNEJ
MUFFINKI DLA MAI
poniżej klikając na zdjęcia możecie poznać szczegóły i odnaleźć inspirację na muffinki z mojego bloga :)
Uwielbiam Rafaello, dzięki za wspólne gotowanie dla Madzi:)
OdpowiedzUsuń:) proszę :)
UsuńMyślę, że Madzi Twoje ciastko z misją na pewno by posmakowało;)
OdpowiedzUsuńja tez mam taką nadzieję :)
UsuńMort, trafiłaś w dziesiątkę z tym ciastem, moje ulubione!!!! Dzięki za wspólne gotowanie dla MAdzi:)
OdpowiedzUsuńAnia - to się cieszę ogrmnie :D
UsuńUwielbiam to ciasto!! Chociaż zawsze robię je na biszkopcie :)
OdpowiedzUsuńtakie na biszkopcie też niedługo się pojawi ;)
Usuńdo wyprobowania, w takiem cieście moja rodzinka napewno się zakocha.
OdpowiedzUsuńMOJA SIĘ ZAKOCHAŁA :)
UsuńJa robię na krakersach :) pyyyszne :)
OdpowiedzUsuń:) na herbatnikach jest chyba słodsze :)
Usuńmam jedno pytanie czy to ciasto trzeba piec? bo surowe jajka i maka moga chyba zaszkodzic ;/
OdpowiedzUsuńCiasto się nie piecze. Mąki i jaja dodajemy do budyniu, który zagotowujemy i studzimy przed wylaniem na herbatniki. A więc ani jaja ani mąka nie sa surowe - nic co jest ugotowane nie jest surowe. Pozdrawiam
Usuń