WIGILIJNY BARSZCZ CZERWONY
NA DOMOWYM ZAKWASIE
Jest tylko jeden taki barszcz czerwony, którego produkcję rozpoczyna się co najmniej tydzień wcześniej. To nie jest barszcz dla leniwych. To barszcz dla pokornych. Dla kochających tradycję. Taki barszcz jada się tylko raz w roku. I jeśli się zdarzy, że w zwykłym poczuję nutę tego smaku, to go psuję..Bo taki barszcz, jak ten, można jeść tylko w te Święta. W Wigilię, a potem tradycyjnie w Boże Narodzenie. W Wigilię z masą pysznych grzybowych uszek. W Boże Narodzenie z fasolą jaś z zeszłego dnia, której mało kto miał już siłę spróbować i z pozostałymi uszkami. Wigilijny Barszcz Czerwony. Na domowym zakwasie. W przepięknym intensywnym kolorze, przecudnym aromacie i aksamitnym smaku. Aby wyszedł właśnie taki, najpóźniej dzisiaj musicie nastawić zakwas. Ale naprawdę warto. Mój sekretny, a właściwie mojej Mamusi, przepis zapisuję ku potomnych. Zapraszam.
Tydzień przed Wigilią
ZAKWAS Z CZERWONYCH BURAKÓW
- 1,5 kg buraków czerwonych - najlepsze okrągłe kule
- 1 marchew
- 1 korzeń pietruszki
- kawałek selera
- natka pietruszki zwinięta w kłębek - ja mrożę taką z lata
- 8 ziarenek czarnego pieprzu
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- kilka ziarenek kminku
- 3 goździki
- 2 ząbki czosnku
- 1,5 litra letniej wody
- 1 łyżka soli
- 1 kromka żytniego chleba
Warzywa obieramy. Marchew i pietruszkę kroimy w plastry. Na nie wrzucamy pokrojone w dużą kostkę (jeśli chcemy wykorzystać je potem do sałatki) lub starte na dużych oczkach buraki. Dokładamy nacięte ząbki czosnku, ziele, pieprz, kminek, goździki, i natkę pietruszki. Zalewamy wodą z rozpuszczoną solą tylko do przykrycia. Na sam wierzch kładziemy kromkę chleba. Przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce. Po minimum 5 dniach odkrywamy, ściągamy pianę, cedzimy, przelewamy do butelki i trzymamy w lodówce. Buraczki możemy przełożyć do słoika i zrobić z nich świąteczno - noworoczną sałatkę (przepis niebawem).
WIGILIJNY BARSZCZ CZERWONY
Składniki:
- 4 marchewki
- 3 pietruszki
- kawałek selera
- 10 cm kawałek pora
- 1/8 główki kapusty pekińskiej
- 10 średnich czerwonych buraków
- 4 gałązki zielonej pietruszki
- 500 ml kwasu buraczanego - najlepszy jest domowy powyżej, ale jeśli nie zdążyliście zrobić, możecie kupić gotowy
- 200 ml koncentratu barszczu czerwonego KRAKUS
- 10 suszonych grzybów - najlepsze są prawdziwki - nawet jeden kapelusz nadaje niepowtarzalny smak - i podgrzybki
- 6 ziaren pieprzu ziarnistego
- szczypta kminku
- sól
- 2 ziela angielskie
- liść laurowy
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- sok z cytryny
- 1 łyżeczka cukru
- 2 litry wody
Grzyby namaczamy na noc i gotujemy do miękkości. Włoszczyznę oraz buraki zalewamy wodą, dodajemy przyprawy, czosnek, cebulę i gotujemy około 30 minut. Przecedzamy. Do bulionu dodajemy zakwas buraczany i wywar z grzybów oraz namoczone w nim i ugotowane grzyby. Doprawiamy solą, pieprzem, cukrem i sokiem z cytryny do smaku. Na końcu dodajemy koncentrat buraczany dla nadania koloru i intensywności smaku. Przed podaniem mocno podgrzewamy, ale nie doprowadzamy do wrzenia! Gdyby zdarzył się wypadek i barszcz nam zawrzał, dodajmy jeszcze trochu koncentratu - powinien odzyskać swój kolor. Podajemy z uszkami lub fasolą Jaś. Smaczności !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za komentarz:)Anonimy proszę o podpis - będzie nam się milej rozmawiać :)