SURÓWKA Z MARCHEWKI Z JABŁKIEM
Na dowód, że piękny kolor można otrzymać w prosty sposób do Akcji Tęcza Smaków dodaję kulinarną klasykę :) A że jakoś dziwnym trafem brak jej na blogu, to dobra okazja. W moim rodzinnym domu od zawsze własnie tak robi się surówkę z marchewki. Z jabłuszkiem. W domu robię ją tylko wtedy, kiedy tata ma wychodne, bo było by mu żal ;) Za to mój Syn potrafi zjeść całą miseczkę sam. I tylko ta surówka ma aż takie powodzenie;) Uwielbia przyrządzoną ją waśnie w taki sposób. Wilgotna, lekko słodkawa, aromatyczna. Pyszna. Zapraszam.
Składniki:
- 3-4 marchewki - w zależności od wielkości
- 1 jabłko - najlepiej winne
- pieprz
- sól
- pół łyżeczki cukru
- olej słonecznikowy
Marchew obieramy i ścieramy na tarce jarzynowej na małych oczkach - dzięki temu zachowa swoją wilgoć. Jabłko obieramy i ścieramy albo na takich samych oczkach, albo na tarce do tarcia ziemniaków. W zależności czy chcecie, by jabłko było widoczne, czy nie ;) To w kwestii niejadków. Solimy, pieprzymy, dodajemy cukier i olej słonecznikowy. Mieszamy i odstawiamy na 5-10 minut, by się przegryzła. Smaczności !
najlepsza do obiadu:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Taka surówka to rzeczywiście niezwykle apetyczne, a jednocześnie zdrowe jedzonka. Moja Amelka również ją uwielbia.
OdpowiedzUsuńAż bije po oczach :D
OdpowiedzUsuńklasyk, który zawsze się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńChoć prosta, to cudowna!
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona surówka. Myślę, że lubi ją każdy, niezależnie od wieku.
OdpowiedzUsuńTylko cukier nie jest tu potrzebny, zabija naturalną słodycz marchewki i sprawia, że ze zdrowego dania staje się ono niezdrowe
OdpowiedzUsuń